Dar od Boga
Albertyna Grycman jest kolejną mieszkanką, która obchodziła 90 urodziny. Z tego powodu odwiedził ją prezydent Adam Krzyżak.
Jubilatka urodziła się Wodzisławiu i całe dorosłe życie pracowała na roli. Jej męża Franciszka przed wojną zatrudniono w kopalni „Marcel”. W 1947 r. trafił na front, po czterech latach wrócił do domu i znalazł pracę w radlińskiej koksowni. Zmarł 32 lata temu i od tego czasu A. Grycman mieszka z córką i zięciem. Miała czterech braci i trzy siostry. Jedna z nich również dożyła tak sędziwego wieku. Zdaniem córki jubilatki Marii, w przypadku matki nie można mówić o specjalnych zabiegach i szczególnej dbałości o zdrowie. Po prostu to jest dar od Boga - mówi. Ona sama dodaje, że o ile w obecnych czasach jest za co żyć i wszystko można kupić, to w latach jej młodości nie było o tym mowy. Ludzie narzekają, jednak nikt nie chciałby powrotu do tego co było - dodaje Albertyna Grycman.
(raj)