Straszenie męża
Rok i sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata to kara dla kobiety, która ugodziła nożem swojego męża. Powodem była małżeńska sprzeczka.
Do zdarzenia doszło 14 czerwca 2001 r. Małżeństwo trwało już jedenaście lat. Od jakiegoś czasu małżonkom nie wiodło się jednak najlepiej. 33-letnia Karina J., pracownica jednej z dużych firm, często sięgała do kieliszka, włócząc się po barach i lokalach rozrywkowych. Zaniedbywała nie tylko męża, ale i dwójkę swoich dzieci. Owego feralnego dnia znów miała „wychodne”. Po powrocie do domu doszło do awantury. Krótka sprzeczka, po czym mąż oświadczył, że wychodzi. Karina J. chwyciła za nóż i ugodziła swojego partnera. Rana na szczęście nie była zbyt groźna. Ranny mężczyzna zdołał uciec do swojej matki, która z kolei zawiadomiła pogotowie. Krótka operacja wyeliminowała zagrożenie życia.
Przed prokuratorem J. tłumaczyła, że chciała męża jedynie postraszyć. Jak się okazało, nie pierwszy raz. Mężczyzna był już ranny trzy razy, także niegroźnie, w latach 2000-2001.
Sąd skazał Karinę J. na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu. Ta odwołała się od wyroku. Niedawno Sąd Okręgowy utrzymał orzeczenie w mocy.
(w)