997
Zostawili buty
W nocy z 4 na 5 grudnia nieznani sprawcy włamali się do hurtowni obuwia znajdującej się przy ul. Marklowickiej w Wodzisławiu. Złodzieje najpierw przecięli linię energetyczną i telefoniczną, wyłączając system alarmowy. Po wywarzeniu drzwi dostali się do środka budynku. Skradli dwa komputery o wartości 5 tys. zł. Drugie tyle zabrali w gotówce.
Cudem ocaleli
27 listopada o godz. 22.00 do szpitala w Radlinie, z objawami zatrucia, przewieziono trzech mieszkańców Wodzisławia (dwóch w wieku 21 lat i jeden o rok młodszy). Jak się okazało mężczyźni po libacji alkoholowej weszli do samochodu zaparkowanego w garażu i po uruchomieniu silnika zasnęli.
Uderzył i uciekł
29 listopada w Wodzisławiu na skrzyżowaniu ul. Leszka z ul. Radlińską nieznany kierowca forda transita, podczas skrętu w prawo, nie zachował należytej ostrożności i uderzył w bok cinquecento, którym jechał mieszkaniec Wodzisławia. Sprawca zdarzenia uciekł. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Oszukał księdza
28 listopada o godz. 17.30 w Wodzisławiu na ul. Mendego nieznany mężczyzna ofiarując sprzedaż kserokopiarki jednemu z księży z Raciborza odebrał od niego 4,5 tys. zł, jednak obiecanego sprzętu nie dostarczył.
Uwaga złodzieje
4 grudnia na przystanku autobusowym przy ulicy Rybnickiej w Wodzisławiu przed oczekującym na autobus mężczyzną, zatrzymał się samochód. Wysiadł z niego mężczyzna narodowości romskiej i zaproponował sprzedaż koca. Zachwalając towar zarzucił koc na ramię potencjalnego klienta. Gdy ten zdecydowanie odmówił zakupu, handlarz wsiadł do auta i odjechał. Dopiero w domu wodzisławianin zorientował się, że został okradziony. Z wewnętrznej kieszeni jego płaszcza zniknął portfel z dokumentami osobistymi. Sprawca kradzieży jest poszukiwany przez wodzisławską policję, która ostrzega wszystkich przed tego typu „handlarzami”.
Giną tablice
Pomiędzy 24 listopada a 5 grudnia nieznany sprawca, z przyczepy kempingowej, zaparkowanej na ul. Więźniów Politycznych w Wodzisławiu, skradł tablice rejestracyjne. Do podobnej kradzieży doszło także pomiędzy 4 a 6 grudnia - również na terenie Wodzisławia. Tym razem złodzieje tablice odkręcili z mercedesa. Wbrew pozorom są to sprawy poważne, bowiem złodzieje posługując się skradzionymi tablicami bezpłatnie tankują paliwo, bądź instalują je na skradzionych pojazdach.
Złodziej odjechał
5 grudnia na ul. Rybnickiej w Wodzisławiu nieznany sprawca skradł motorower honda o wartości 1,5 tys. zł. Poszkodowana jest mieszkanka Wodzisławia.
Ozdobi ogród
4 grudnia nieznany sprawca skradł drzewka ozdobne z punktu sprzedaży przy pl. Drzewnym w Raciborzu. Ich wartość wynosi 335 zł.
W nocy z 4 na 5 grudnia nieznani sprawcy włamali się do hurtowni obuwia znajdującej się przy ul. Marklowickiej w Wodzisławiu. Złodzieje najpierw przecięli linię energetyczną i telefoniczną, wyłączając system alarmowy. Po wywarzeniu drzwi dostali się do środka budynku. Skradli dwa komputery o wartości 5 tys. zł. Drugie tyle zabrali w gotówce.
Cudem ocaleli
27 listopada o godz. 22.00 do szpitala w Radlinie, z objawami zatrucia, przewieziono trzech mieszkańców Wodzisławia (dwóch w wieku 21 lat i jeden o rok młodszy). Jak się okazało mężczyźni po libacji alkoholowej weszli do samochodu zaparkowanego w garażu i po uruchomieniu silnika zasnęli.
Uderzył i uciekł
29 listopada w Wodzisławiu na skrzyżowaniu ul. Leszka z ul. Radlińską nieznany kierowca forda transita, podczas skrętu w prawo, nie zachował należytej ostrożności i uderzył w bok cinquecento, którym jechał mieszkaniec Wodzisławia. Sprawca zdarzenia uciekł. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Oszukał księdza
28 listopada o godz. 17.30 w Wodzisławiu na ul. Mendego nieznany mężczyzna ofiarując sprzedaż kserokopiarki jednemu z księży z Raciborza odebrał od niego 4,5 tys. zł, jednak obiecanego sprzętu nie dostarczył.
Uwaga złodzieje
4 grudnia na przystanku autobusowym przy ulicy Rybnickiej w Wodzisławiu przed oczekującym na autobus mężczyzną, zatrzymał się samochód. Wysiadł z niego mężczyzna narodowości romskiej i zaproponował sprzedaż koca. Zachwalając towar zarzucił koc na ramię potencjalnego klienta. Gdy ten zdecydowanie odmówił zakupu, handlarz wsiadł do auta i odjechał. Dopiero w domu wodzisławianin zorientował się, że został okradziony. Z wewnętrznej kieszeni jego płaszcza zniknął portfel z dokumentami osobistymi. Sprawca kradzieży jest poszukiwany przez wodzisławską policję, która ostrzega wszystkich przed tego typu „handlarzami”.
Giną tablice
Pomiędzy 24 listopada a 5 grudnia nieznany sprawca, z przyczepy kempingowej, zaparkowanej na ul. Więźniów Politycznych w Wodzisławiu, skradł tablice rejestracyjne. Do podobnej kradzieży doszło także pomiędzy 4 a 6 grudnia - również na terenie Wodzisławia. Tym razem złodzieje tablice odkręcili z mercedesa. Wbrew pozorom są to sprawy poważne, bowiem złodzieje posługując się skradzionymi tablicami bezpłatnie tankują paliwo, bądź instalują je na skradzionych pojazdach.
Złodziej odjechał
5 grudnia na ul. Rybnickiej w Wodzisławiu nieznany sprawca skradł motorower honda o wartości 1,5 tys. zł. Poszkodowana jest mieszkanka Wodzisławia.
Ozdobi ogród
4 grudnia nieznany sprawca skradł drzewka ozdobne z punktu sprzedaży przy pl. Drzewnym w Raciborzu. Ich wartość wynosi 335 zł.