Stringi z paieru dziergane
Ponad trzysta osób bawiło się na corocznych gwarkach. Impreza zorganizowana tutaj już po raz jedenasty jest największym przedsięwzięciem tego typu w naszym powiecie.
O randze marklowickich gwarków świadczy nie tylko liczba uczestników, ale także jej poziom. Już na kilka tygodni przed imprezą organizowane są specjalne próby. Osobno uczestniczą w nich osoby zasiadające w ławie maszynowej i górniczej. Przygotowania kończą się próbą generalną. Wszystko po to by poziom rywalizacji był wysoki. Już dużo wcześniej każdy zna swoje miejsce w szeregu, co przekłada się na poziom całej imprezy. W tym roku walka toczyła się nie tylko pomiędzy gwarkami. W niektórych konkurencjach uczestniczyli również zaproszeni goście - mówi Czesława Somerlik, jedna z organizatorek przedsięwzięcia. Do zabawy włączył się m.in. wodzisławski starosta Jan Materzok, prezydent Wodzisławia Adam Krzyżak oraz Komendant Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Zbigniew Głowacki. Nie zabrakło również przedstawicieli Urzędu Górniczego oraz miejscowego proboszcza Janusza Jojko i Honorowego Obywatela Gminy ks. Kazimierza Kopcia. Prezesem „w sprawach piwnych nieomylnym” był Krzysztof Schimmelpfennig, natomiast w ławach sekundowali mu kontrapunkci: Bogdan Somerlik (ława maszynowa) i Grzegorz Radecki (ława górnicza). Jak co roku sprawdzono obecność gwarków odznaczonych, którzy przybyli w charakterystycznych strojach. Chęć do zabawy potwierdził m.in. „Rambo”, „Wszendobylska”, „Grześ wielka stopa”, ”Maja i Gucio” oraz „Karlik i Karolinka”. Oprócz konkursów na najlepsze wykonanie utworów biesiadnych zorganizowano szereg konkurencji. Dużą zręcznością musiały wykazać się przedstawicielki poszczególnych grup, które z papieru tworzyły stringi dla swoich partnerów, a następnie odtańczyły z nimi taniec. Ponadto zorganizowano damski konkurs w jedzeniu winogron, a także turniej rzutu piłeczką w makietę kobiety. Specjalnie na tę okazję organizatorzy przygotowali nietypowe prezenty. Wójt Tadeusz Chrószcz otrzymał specjalne okulary oraz kanarka przypominającego, gdzie w danej chwili one się znajdują. Komendant Zbigniew Głowacki odebrał specjalną torbę, która przy obecnych kłopotach z taborem policyjnym, pomoże mu dotrzeć do celu, natomiast ks. Januszowi Jojko, z racji jego zamiłowania do narciarstwa, wręczono gogle oraz mapę gminy. (raj)