„Strzelec” pokonany
Przed własną publicznością 19 października drużyna z Gorzyczek przegrała 3:5 z FKR Tychy. To druga porażka w rozpoczynającym się sezonie dla piłkarzy ze „Strzelca” Gorzyczki. W pierwszej rundzie wyjazdowego meczu piłkarze ulegli 12:2 drużynie „FRiB-EX” z Rudy Śląskiej.
W niedzielnym meczu od pierwszych minut piłkarze z Tych chcieli udowodnić, że przyjechali po komplet punktów. Dobrze spisywał się jednak bramkarz gospodarzy Dariusz Grzonka, który „obronił” kilkakrotnie drużynę przed utratą bramki. Kolejne minuty pokazały, że piłkarze „Strzelca” również potrafią celnie strzelać na bramkę przeciwnika. W dziewiątej minucie swoje umiejętności zaprezentował Michał Salina, który jest reprezentantem Polski, i D. Grzonka musiał skapitulować. To jednak nie zniechęciło piłkarzy z Gorzyczek, a wręcz przeciwnie. Wystarczyło 10 sekund i bramkarz przeciwnika musiał wyciągać piłkę z bramki po strzale Tomasza Glenca. To samo jednak musiał zrobić minutę później D. Grzonka, którego raz jeszcze pokonał M. Salina. W pierwszej połowie bramkarz „Strzelca” raz jeszcze został pokonany tym razem przez Dawida Ćwiekałę.
Na drugą połowę piłkarze z Gorzyczek wyszli zdeterminowani, co potwierdziły częste ataki na bramkę przeciwnika. To zaowocowało aż dwiema bramkami, które padły w odstępie kilku sekund. Autorem obu bramek był Adam Świtała.
Michał Salina jednak udowodnił, że nie przypadkiem reprezentuje Polskę i pokonał D. Grzonkę po raz trzeci w kilka minut po tym jak drużyna „Strzelca” wyrównała. To również z jego podania padła piąta bramka, która ustaliła końcowy wynik spotkania.
W przerwach zgromadzona publiczność mogła podziwiać występy mażoretek z Rydułtów. Rozlosowano, również nagrody, które ufundował sołtys Henryk Grzegoszczyk i prezes drużyny Stanisław Wujec.
Bramki dla: Strzelca Gorzyczki - Tomasz Glenc (1), Adam Świtała (2)
dla FKR Tychy - Michał Salina (3), Dawid Ćwiekała (1), Krzysztof Trzaskalski (1)
Po meczu prezes klubu Stanisław Wujec powiedział:
Mecz niewątpliwie był bardzo emocjonujący. Myślę, że nasi zawodnicy jeszcze są zbyt mało ograni. To drugi sezon jak występujemy w lidze, więc musimy jeszcze dużo pracy włożyć aby osiagać sukcesy. W tym meczu jednak czasami dorównywaliśmy przeciwnikowi mimo, że w ich szeregach gra dwóch reprezentantów Polski.
(r)