Nie chcą połączenia
Radlińska Rada Miejska sprzeciwia się planom połączenia kopalni „Marcel” z kopalnią „Jankowice”. Podczas wrześniowej sesji podjęto uchwałę w tej sprawie, która zostanie przesłana do Sejmu, rządu, parlamentarzystów z naszego okręgu wyborczego, Kompanii Węglowej, Rady Powiatu Wodzisławskiego oraz Stowarzyszenia Gmin Górniczych. Radni zaapelowali do rządu o prowadzenie restrukturyzacji górnictwa w powiązaniu z tworzeniem nowych miejsc pracy.
Ujawnione niedawno nieoficjalne informacje o planach połączenia „Marcela” i „Jankowic” wywołały zaniepokojenie w całym powiecie. Takie posunięcie bardzo niekorzystnie wpłynęłoby na rynek pracy na ziemi wodzisławskiej. Zlikwidowana została kopalnia „1 Maja” w Wodzisławiu, ze względu na wyczerpywanie się złóż, pszowska kopalnia „Anna” zos-tanie połączona z KWK „Rydułtowy” - tak więc byłaby to kolejna decyzja pociągająca za sobą utratę miejsc pracy w powiecie. Uchwałę sprzeciwiającą się połączeniu „Marcela” z „Jankowicami” podjęła już Rada Powiatu Wodzisławskiego. Problem ten znalazł się również w porządku obrad sesji radlińskiej Rady Miejskiej.Przedstawiciele kopalni „Marcel”, których zaproszono na sesję potwierdzili, że żadna oficjalna informacja w sprawie połączenia z Kompanii Węglowej nie dotarła. Burmistrz Barbara Magiera powiedziała, że podczas niedawnych obchodów jubileuszu 120-lecia „Marcela” pytano prezesa Kompanii Maksymiliana Klanka o te plany. Stwierdził on tylko, że myśli się o różnych rozwiązaniach oszczędnościowych.
Radni zostali poinformowani podczas sesji o sytuacji KWK „Marcel”. Kopalnia prowadzi poważną inwestycję tzw. upadową, której koszt sięga 82 mln zł. Jej zakończenie pozwoli transportować znacznie więcej węgla na powierzchnię a więc zwiększyć wydobycie i wydajność. Jak mówili przedstawiciele kopalni inwestycja powinna się zwrócić w ciągu 2-3 lat. Obecnie w kopalni pracuje ponad 3,5 tys. osób z czego ponad 2,7 tys. to pracownicy dołowi. Na „Marcelu” zaczyna brakować wykwalifikowanej kadry górniczej, jednak na zatrudnienie nowych pracowników nie można uzyskać zgody władz wyższych. Ostatni przyjęty absolwent z wyższym wykształceniem górniczym ma już pięcioletni staż pracy.
Obawiam się, że to jest cisza przed burzą - oceniała sytuację na rynku pracy Anna Słotwińska-Plewka, kierownik Powiatowego Urzędu Pracy. Do dziś nie zostały odbudowane 3,5 tys. miejsc pracy utracone przy likwidacji kopalni „1 Maja”. Powstające małe zakłady tworzą najwyżej kilkanaście nowych miejsc pracy. Proponowane obecnie działania osłonowe niczym się nie różnią od poprzednich. Mówi się o samozatrudnieniu górników proponując 20 tys. pożyczki na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Ale z górnika trudno zrobić biznesmena. Bezrobocie w powiecie pozostaje ostatnio na stałym poziomie ponad 15%. Boimy się tego, co się stanie po likwidacji kolejnych miejsc pracy w górnictwie, bezrobocie może osiągnąć 20%. Działania osłonowe obejmują osoby odchodzące z górnictwa, młodzież będzie miała trudności ze znalezieniem pracy.
Radni jednogłośnie przyjęli uchwałę, wyrażającą sprzeciw wobec planów połączenia kopalni „Marcel” z „Jankowicami”.
„Uważamy, że działania te spowodują trwałą utratę miejsc pracy na terenie miasta - czytamy w uchwale. Do kopalni „Marcel” została już w przeszłości przyłączona KWK „1 Maja”, co spowodowało utratę miejsc pracy na terenie powiatu wodzisławskiego oraz pogorszenie warunków ekonomicznych mieszkańców. KWK „Marcel” posiada bogate, dobrej jakości złoża oraz warunki techniczne umożliwiające jej przyszły rozwój. Sąsiedztwo Koksowni „Radlin” i Elektrociepłowni „Marcel” stwarza możliwości łatwego zbytu węgla produkowanego w kopalni. Apelujemy do Rządu RP o prowadzenie restrukturyzacji górnictwa w powiązaniu z tworzeniem nowych miejsc pracy w gminach górniczych.”
(jak)