Ze zbiornikiem w tle
Gospodarzem tegorocznych dożynek gminy Lubomia było sołectwo Nieboczowy. Nawet podczas święta plonów mieszkańcy wsi pamiętali o zagrożeniu związanym z planami budowy zbiornika wodnego na Odrze.
Uroczystości rozpoczęły się od dożynkowej mszy św. odprawionej w miejscowym kościele. Po południu natomiast przez Nieboczowy przejechał tradycyjny barwny korowód. Wzięło w nim udział wiele pojazdów - bryczki, traktory, motocykle, samochody i wozy strażackie. Na przystrojonych przyczepach przedstawiono humorys-tyczne scenki, nawiązujące do sytuacji w kraju. Korowód zakończył się na boisku sportowym klubu Odra Nieboczowy. Tam nastąpiła część oficjalna dożynek oraz występy artystyczne.Po powitaniu uczestników uroczystości przez sołtysa Nieboczów Bernarda Ochwata zespół folklorystyczny „Johanki” zaśpiewał tradycyjną dożynkową pieśń „Plon, niesiemy plon”. Starostowie dożynek Halina Wałach i Henryk Cuber przekazali bochen chleba z tegorocznych zbiorów wójtowi Lubomi Czesławowi Burkowi.
Dziękuję rolnikom za ich trud i znój, że ziemia nie leży odłogiem - mówił wójt. Kiedy jadę przez Nieboczowy widzę piękną i zadbaną wieś. W dobrym stanie jest również infrastruktura komunalna. Wykonaliśmy przepust, który ma chronić przed powodzią. Ale w sercach mieszkańców wiele jest bólu i niepokoju. Jego źródłem jest planowana budowa zbiornika Racibórz Dolny. Protestujemy przeciwko tej budowie, ale karty nie leżą w naszych rękach, jest to inwestycja rządowa. Bądźcie solidarni, jak nie będziecie razem to wybiorą nas pojedynczo. Życzę mieszkańcom Nieboczów, żeby sprawy poszły w jak najlepszym kierunku.
Po części oficjalnej koncertowała orkiestra dęta kopalni „Anna” w Pszowie wraz z zespołem mażoretek. Następnie publiczność bawił kabaret „Wesołe trio”, swój program zaprezentował nieboczowski zespół „Johanki” a dożynki zakończyła zabawa na wolnym powietrzu.
(jak)