Z Meksyku do Wodzisławia
Wykorzystanie wojewódzkiej dotacji przeznaczonej na realizację konkretnych projektów, to główny temat kolejnego spotkania członków Koła Terenowego Polskiego Związku Niewidomych. Tym razem zebranie miało również charakter religijny.
Do swojej siedziby przy ul. Kubsza członkowie wodzisławskiego koła PZN zaprosili zakonnicę ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Zesłania Ducha Świętego, która od pięciu lat pracuje w Meksyku. Gość w skrócie zapoznał zebranych z warunkami panującymi w Ameryce Środkowej, prezentując jednocześnie tradycyjne przedmioty wykonane przez meksykańskie gospodynie. W Meksyku zajmujemy się pracą z Indianami i ludźmi najbiedniejszymi. Aby dać świadectwo żyjemy między nimi w takich samych warunkach - biednie i bez wygód. Obsługujemy 46 wsi, do których dotarcie nie zawsze jest proste. Najczęściej przemieszczamy się pieszo lub konno - podkreśla siostra Irena. Według niej, najważniejszym zadaniem, oprócz przekazywania wiary, jest przekonanie tubylców do zachowywania higieny. To właśnie jej brak powoduje śmierć wielu mieszkańców. Druga część spotkania miała zupeł-nie odmienny charakter. Przedstawiono ogólny wykaz zadań do realizacji przez członków PZN w ramach przygotowanych projektów terapeutycznych. Jak widać, gro naszych członków to osoby po pięćdziesiątce, dlatego też najbardziej zaawansowany jest program pn. Jak przestać się martwić starością i zacząć radośniej żyć, na który z Urzędu Wojewódzkiego otrzymaliśmy 12,2 tys. zł - mówi Alojzy Hanc, przewodniczący wodzisławskiego koła PZN. Nie są to jedyne środki przekazane organizacji na realizację kolejnych projektów. 13,7 tys. zł trafi na zorganizowanie szkoleń dla osób niewidomych i szczątkowo widzących, natomiast 5,6 tys. zł ma wspomóc osoby chore poszukujące zatrudnienia.
(raj)