Wzajemna adoracja
Zanim na sesję Rady Miasta przybyli goście z powiatu, Marian Maćkowski, przewodniczący Rady Miasta, poprosił, aby pytania nie były agresywne, choć mogą być ostre, takich jednak było mało.
Na ostatnią sesję Rady Miasta zaproszono m.in.: Jana Materzoka, starostę Powiatu Wodzisławskiego, Jana Okularczyka, dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg, Eugeniusza Walę, przewodniczącego Rady Powiatu oraz radnych powiatowych z terenu Rydułtów. Tematem spotkania było omówienie różnych form współpracy pomiędzy powiatem wodzisławskim a Rydułtowami. W rzeczywistości jednak dyskusja ograniczyła się do wzajemnych pochwał i zapewnienia o dalszej dobrej współpracy.Swoje wystąpienie Jan Materzok rozpoczął od kwestii odłączenia Rydułtów od powiatu wodzisławskiego. Patrząc na mapę, to przynależność Rydułtów do powiatu wodzisławskiego jest uzasadniona. Gminy są scementowane i tworzą jednolitą bryłę, która ma szansę rozwoju - mówił J. Materzok. Ze strony Rydułtów jako pierwszy przemawiał Michał Pierchała, przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. Stwierdził on, że współpraca w zakresie opieki społecznej jest wzorowa, poprosił, by dbano o Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych przy ul. Obywatelskiej. W czasie rozmów zasugerowano także, by w Rydułtowach powstała filia zajmująca się sprawami komunikacji miejskiej. Dawniej w mieście istniała filia, gdzie można było załatwić sprawy związane np. z rejestracją samochodu. To byłoby dużym ułatwieniem dla mieszkańców.
Konfliktu na linii powiat - Rydułtowy nie wywołał nawet temat dróg, który wydaje się dosyć drażliwym. W rozmowach kuluarowych radni często narzekali, że PZD w ostatnim czasie praktycznie w ogóle nie inwestuje w drogi na terenie miasta. W tym roku na remonty dróg powiatowych w Rydułtowach PZD nie przyznał żadnych środków, co argumentował tym, że w budżecie gminy nie zabezpieczono żadnych środków na partycypację w kosztach remontu dróg powiatowych. Trzeba jednak pamiętać, że w poprzednich latach dawaliśmy na ten cel dużo pieniędzy, a w tym roku zgodziliśmy się pokryć część kosztów związanych z remontem wjazdu do Szpitala Miejskiego, a to też jest zadaniem powiatu - mówi M. Pierchała. Macie jedne z najlepszych dróg w powiecie, jest kanalizacja i chodniki - stwierdził J. Okularczyk. Jeden z radnych zapytał, czy jest szansa na to, by chodnik przy ul. Bohaterów Warszawy był zrobiony od nowa. Obiecywano, że kiedy skończą się prace związane z kanalizacją, to będzie robiony chodnik. J. Okularczyk rozwiał wszelkie nadzieje na zrealizowanie tej inwestycji, stwierdził on po prostu, że nie ma na to pieniędzy. Pojawił się także temat skrzyżowania ul. Raciborskiej z Piecowską. Rydułtowscy radni, po rozmowach z przedstawicielami Wojewódzkiego Zarządu Dróg, mają nadzieję na modernizację tego skrzyżowania. Jan Okularczyk zapewnia jednak, że Powiatowy Zarząd Dróg nie będzie się tą inwestycją zajmował, bo nie ma pieniędzy, a poza tym nie leży to w kompetencjach PZD. Rozwój infrastruktury drogowej, to plany związane z powstaniem autostrady, Drogi Południowej oraz drogi Racibórz - Pszczyna. O Drodze Południowej możemy zapomnieć, bo nie ma pieniędzy, skupimy się głównie na autostradzie - powiedział J. Materzok. Zdziwiło to radnego Arkadiusza Skowrona, który stwierdził, że największa inwestycja w mieście, czyli budowa strefy gospodarczej, jest związana właśnie z Drogą Południową. Temat nie wywołał jednak szerszej dyskusji.
W rozmowie zasygnalizowano także problem utylizacji odpadów. Trzeba się zastanowić, czy zakład będzie zlokalizowany na terenie powiatu, ale wtedy trzeba znaleźć odpowiednie miejsce, czy też poza granicami powiatu, wtedy zaś trzeba się liczyć z kosztami dowozu. Rydułtowscy radni nie zastanawiali się głębiej nad tym, która z tych możliwości jest lepsza, stwierdzili natomiast, że w Rydułtowach nie ma miejsca, gdzie można by utylizować odpady.
Co nowego przyniosło to spotkanie? Trudno odpowiedzieć na to pytanie, bo właściwie rozmawiano o sprawach, które są powszechnie znane. O problemach wspominano jedynie ogólnikowo, nie rozmawiano także o tym, jak je rozwiązać.
(bmp)