Program na później
Radni nie przyjęli Powiatowego Programu Zapobiegania Przestępczości oraz Porządku Publicznego i Bezpieczeństwa Obywateli.
Obowiązek przygotowania programu spoczywa na władzach powiatu od początku ubiegłego roku. Projekt przedłożony Radzie przygotowała Komisja Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego, której przewodniczy starosta. Jego wdrożenie ma przyczynić się do ograniczenia przestępczości, poprawy wizerunku instytucji działających na tym polu oraz propagowania nowoczesnych rozwiązań technicznych poprawiających bezpieczeństwo mieszkańców. Jednym z elementów programu jest ankieta, która ma trafić do ok. tysiąca osób zamieszkałych w powiecie. 24 pytania przygotowane przez specjalistów Wyższej Szkoły Policyjnej w Szczytnie dotyczą głównie odczuć mieszkańców na temat bezpieczeństwa w ich najbliższym otoczeniu, pracy policji oraz zjawisk patologicznych i przestępczych sprawiających najwięcej problemów. Wątpliwości co do treści programu zgłaszał głównie radny Jerzy Rosół. Uznał m.in., że kompetencje Rady Programowej, którą w ramach programu zamierza się powołać, są zbyt duże. Zakłada się, że jednostka, w skład której wejdą przedstawiciele gmin, powiatu, Policji, Straży Pożarnej oraz tzw. środowisk gospodarczych, ma zajmować się wdrażaniem całego programu i pozyskiwaniem środków na jego finansowanie, a także kontrolowaniem wykonania poszczególnych zadań. Program ma szereg elementów dobrych, jednak mam swoje uwagi i uważam, że pewne zagadnienia należy doprecyzować - mówił J. Rosół. Wątpliwości radnych dotyczyły także źródeł finansowania tego przedsięwzięcia, treści ankiety oraz czasowego doprecyzowania poszczególnych etapów wdrażania programu. W rezultacie zaproponowano odesłanie projektu do odpowiedniej komisji Rady Powiatu. Przez 4 lata nic nie zrobiono, a gdy powstaje projekt zaczyna się mnożyć problemy. Jeżeli zaczniemy selektywnie oceniać program to kadencja nam zejdzie - denerwował się Marian Hlubek. Za przyjęciem programu był także starosta Jan Materzok oraz jego zastępca Józef Żywina. Oboje podkreślali, że poszczególne jego punkty będą aktualizowane w trakcie realizacji i nic nie stoi na przeszkodzie aby radni wówczas wnosili swoje propozycje. Z tą argumentacją nie zgodziła się większość radnych. Ostatecznie również i Zarząd zmienił stanowisko decydując o odesłaniu programu do komisji. Głosowanie nad jego przyjęciem odłożono więc na kolejną sesję.
(raj)