Złomowa fałszerka
Aż 216 zarzutów o podrobienie podpisów postawiono 41-letniej Krystynie D., która kierowała punktem skupu złomu w Gorzycach. Oskarżona przyznała się do winy i wyraziła chęć dobrowolnego poddania się karze.
Punkt skupu złomu, który prowadziła oskarżona należał do firmy z Sosnowca. Krystyna D. przyjmowała złom metali kolorowych od różnych osób - niektóre z nich były jej znane, gdyż utrzymywały się ze zbieractwa i dość często zjawiały się w punkcie skupu. Oskarżona nie sprawdzała dokumentów sprzedających i nie sporządzała umów kupna-sprzedaży. Wypłacała od razu pieniądze, bez żadnych formalności. Dopiero po pewnym czasie wypisywała umowy, chodziło o to, żeby zgadzała się dokumentacja asortymentu skupionego złomu. Do wypisywanych umów wstawiała dane nieistniejących osób lub też znanych jej sprzedawców złomu, ale fałszowała ich podpisy.Warto przy okazji tej sprawy podkreślić, że podobne praktyki w punktach skupów złomu zachęcają osoby trudniące się zbieractwem do kradzieży przedmiotów i urządzeń metalowych - szczególnie wykonanych z metali kolorowych. Brak odpowiedniej kontroli w punktach skupu - polegającej na legitymowaniu i sporządzaniu umów kupna-sprzedaży - utrudnia ściganie złodziei. Po wysłaniu złomu do huty trudno im udowodnić kradzież. Podkreślenia wymaga też fakt, że zakup przedmiotów o których wiadomo, że pochodzą z przestępstwa jest również przestępstwem paserstwa.
(jak)