Najważniejsza prawda
Śląski folklor na scenie, a w zasadzie podstawy prawidłowego widowiska, to główny temat tegorocznych warsztatów zorganizowanych w miejscowym MOK-u.
W zajęciach uczestniczyli instruktorzy, nauczyciele, oraz prowadzący zespoły taneczne. Przedsięwzięcie jest częścią projektu „Tradycja i folklor bogactwem małych ojczyzn” realizowanego przez Euroregion Silesia przy wsparciu finansowym Unii Europejskiej. W pierwszym dniu warsztatów Danuta Adamczyk - choreograf z Rybnika, przedstawiała cechy charakterystyczne kostiumów ludowych używanych na Górnym Śląsku, a także zapoznała uczestników warsztatów z najbardziej charakterystycznymi tańcami tego regionu. Właśnie zajęcia praktyczne dały mi sporo nowej wiedzy na temat tworzenia widowiska i kształcenia najmłodszych. Oczywiście, aby rozpocząć pracę z dziećmi należy wcześniej przemyśleć program spektaklu i poznać historię. Właśnie o tym była mowa podczas wykładów, co mnie bardzo cieszy - podkreśla Danuta Brandys, nauczycielka z SP 1 w Pawłowicach Śląskich. Gościem warsztatów była również Irena Sauer znana w regionie folklorystka i muzyk, która mówiła o prawidłach obowiązujących przy reżyserowaniu widowisk, zachowaniach scenicznych, a także o samej gwarze. W drugim dniu zajęć zagadnienia dotyczące obrzędów i zwyczajów na scenie poruszał Jan Gąsiorek, folklorysta i choreograf z Żywca. Realizując przedstawienie nie należy zapominać o prawdzie i nawiązaniu do korzeni. Niestety nie zawsze jest z tym najlepiej. Często prezentowane stroje nie są ludowymi, a i program przedstawienia nie zawsze odpowiada prawdzie. Tak na przykład topienie Marzanny odbywa się zazwyczaj przy muzyce i tańcach, gdy tymczasem jest to okres Wielkiego Postu i przed laty tego nie robiono - mówi J. Gąsiorek. Dodaje on również, że w obecnej sytuacji, rolą Polski jest zaprezentowanie folkloru w zjednoczonej Europie. Ubolewa jednak nad tym, że mimo bogactwa jaki on zawiera nie został odpowiednio udokumentowany. Na rynku jest bardzo mało publikacji na ten temat. Wielu ludzi gromadziło materiały, jednak z powodów finansowych nigdy nie zostały one wydane - dodaje.(raj)