Na razie obietnice

Wojewoda porzebywał w Wodzisławiu w ubiegły piątek. Podczas krótkiej wizyty spotkał się z władzami powiatu oraz przedstawicielami wszystkich gmin wchodzących w jego skład. Podczas rozmów prowadzonych w miejscowym Urzędzie Stanu Cywilnego mówiono o najważniejszych problemach. Tak na przykład wiceprezydent Wodzisławia, Jan Serwotka, zwrócił uwagę na zmianę warunków kredytowania budowy oczyszczalni ścieków Karkoszka II przez Narodowy i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Okazało się bowiem, że obiecane 26 mln. zł musi być spłacone już w ciągu trzech lat, a oprocentowanie kredytu jest trzykrotnie wyższe od zakładanego wcześniej. Obecność wojewody wykorzystał również wójt Marklowic, Tadeusz Chrószcz, który apelował do niego o mediację w sprawie wypłacenia gminom górniczym przez Kompanię Węglową zaległych pieniędzy. Mówimy tutaj o kwocie 600 mln zł. Jeśli gminy tego nie otrzymają to nie będzie ich stać na ubieganie się o unijne dotacje. Nie będą miały wymaganego wkładu własnego. Jedną z propozycji jest zaciągnięcie przez Kompanię kredytu bankowego. Wówczas środki mogłyby spłynąć w ciągu trzech lat - tłumaczy T. Chrószcz. Oczywiście nie pominęto drażliwego tematu Autostrady A1. Burmistrz Pszowa, Ryszard Zapał, apelował aby przy lokalizacji tej inwestycji nie zapominać o drogach sąsiednich, a szczególnie o planowanej Drodze Głównej Południowej. W rozmowach pojawiła się również koncepcja utworzenia w Wodzisławiu Centrum Powiadamiania Ratowniczego. Wojewoda zapewnił, że choć dokładnie nie wiadomo ile pieniędzy zarezerwowano na ten cel, to na pewno do Wodzisławia one trafią. Obietnice padały przy każdym poruszanym problemie, jednak co do szczegółów wojewoda nie chciał się wypowiadać i zaprosił zebranych na kolejne spotkanie do Katowic. Tam w połowie czerwca mają się pojawić konkretne propozycje rozwiązań. 

(raj)