Jestem za a nawet przeciw
Problemy finansowe samorządów, integracja Polski z Unią Europejską oraz edukacja, to główne tematy rozmów senatora RP Adama Bieli z mieszkańcami.
Zaraz po przyjeździe do Wodzisławia senator spotkał się z prezydentem Adamem Krzyżakiem oraz miejscowymi urzędnikami. Zwrócono uwagę m.in. na finansowe problemy miasta, które przeżywa spore problemy z dopięciem budżetu. Na gminy nakłada się coraz więcej obowiązków, a jednocześnie na ich realizację nie przekazuje się pieniędzy - skarżył się prezydent. Podobnego zdania jest jego zastępca Jan Serwotka. Mówi się o sporych środkach, które możemy uzyskać z Unii Europejskiej, jednak należy podkreślić, że aby one do nas trafiły to oprócz odpowiedniego wniosku należy posiadać wkład własny, którego my nie mamy. Oczywiście można wziąć kredyt, jednak miasto nie może się zadłużyć na większą kwotę niż 60 proc. jego budżetu - mówił Jan Serwotka. W odpowiedzi senator Biela zachęcał władze do koordynacji swoich działań w ramach powiatu i związków miast czy gmin w celu wydobycia większych dotacji z budżetu państwa. Mówił również o bogactwie, którym jego zdaniem jest kapitał gminy. Uważa on, że odpowiednie zarządzanie majątkiem może przynieść pożądane rezultaty. Jednak nie zawsze, czego przykładem jest kopalnia 1 Maja. Spółka Restrukturyzacji Kopalń chce przekazać miastu teren kopalniany za zadłużenie, które jest jemu winna. Wszystko byłoby w porządku jednak, aby majątek konkretnie wykorzystać lub sprzedać należy zainwestować znacznie więcej pieniędzy, a w budżecie ich nie ma. Niestety w dyskusji nie padły konkretne sposoby rozwiązania wielu problemów. A. Biela przyznał wprost, że największą tragedią polskiej rzeczywistości jest bezrobocie i jego zdaniem bez względu na to kto będzie rządził, póki co nie ma sposobu uzdrowienia tej sytuacji. Jego zdaniem sytuacja nie zmieni się nawet po wejściu Polski do Unii Europejskiej. On sam ma nadzieję, że do akcesji nie dojdzie, bowiem warunki na których ma to nastąpić są złe, a polskie społeczeństwo zupełnie na to nie jest przygotowane. Jestem bardzo wielkim zwolennikiem integracji Polski z UE, jednak kiedy to nastąpi na obecnych warunkach będziemy świadkami wielkiej tragedii. Bezrobocie wzrośnie i stale będzie rosnąć - podkreślał senator. Oczywiście najczęściej spotykał się ze sporym sprzeciwem rozmówców. Wyjątek stanowiła debata zorganizowana w wodzisławskim MOK-u gdzie zgromadzili się głównie przeciwnicy integracji, nierzadko wykrzykujący swoje niezadowolenie. Znacznie spokojniej było w I LO, którego absolwentem jest senator Biela. Przyjechałem tutaj nie po to by przekonywać do głosowania za czy przeciw Unii, ale aby przedstawić konkretne argumenty, gdyż informacje przekazywane do tej pory przez zwolenników przystąpienia są często niepełne, połowiczne, a niektóre po prostu nieprawdziwe - mówił senator, który z miejscowego liceum odjechał do rodzinnego Lublina na... ślub swojej córki. (raj)