Stawu nie będzie
Planowana przez spółkę Elplast budowa stawu hodowlanego w Bukowie wywoływała obawy mieszkańców, swoje protesty kierowali oni nawet do Wojewody Śląskiego. Aby rozwiązać ten problem, Rada Gminy wyraziła zgodę na zamianę nieruchomości należącej do spółki na grunt komunalny znajdujący się w Nieboczowach o podobnej powierzchni.
Staw hodowlany miał powstać w niedalekiej odległości (aczkolwiek dopuszczalnej) od wału przeciwpowodziowego. Mieszkańcy Bukowa wyrażali obawy, że budowa takiego stawu może spowodować rozmiękczenie wału poprzez infiltrację wody oraz pogorszyć stosunki wodne w przyległych nieruchomościach. Jednak zapis w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego pozwalał na realizację takiego przedsięwzięcia w tym miejs-cu, przy zachowaniu warunków zapobiegających powstaniu takich niebezpieczeństw. Władze gminy nie mogły więc odmówić wydania pozwolenia na budowę. Sprawa posuwała się naprzód i wójt stwierdził, że nie posiada odpowiednich instrumentów prawnych, aby powstrzymać budowę.W związku z tym, aby uspokoić obawy mieszkańców zaproponowaliśmy Elplastowi zamianę gruntów - mówi wójt Czesław Burek. Postanowiliśmy przejąć tereny, gdzie miałby powstać staw hodowlany w zamian za nieruchomość, stanowiącą własność gminy w Nieboczowach, gdzie budowa stawu nie zagraża mieszkańcom.
Nieruchomość gminna w Nieboczowach ma powierzchnię 2,22 hektara a grunt należący do Elplastu w Bukowie - 2,27 hektara. Przeprowadzona wycena wykazała, że obie nieruchomości mają podobną wartość. Rada Gminy podczas niedawnej sesji podjęła uchwałę, w której wyraziła zgodę na zamianę. Teraz pozostaje podpisanie aktu notarialnego, by sfinalizować tę transakcję.
(jak)