Zakorkowane rondo
„Co Urząd Miasta w Wodzisławiu Śl. zamierza zrobić z narastającymi korkami wokół ronda? W godzinach szczytu (jadąc od Rybnika) często korki sięgają stacji benzynowej. Wyjeżdżając z centrum w kierunku ronda nie pomyślano (pomimo miejsca) o pasie w prawo” - pisze w liście do naszej redakcji J. Zieliński.
Ulica Rybnicka jest drogą krajową, więc wszelkie zmiany i przebudowy leżą w gestii Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych, a nie Urzędu Miasta - wyjaśnia Janina Szymecka-Pysz. W tej sytuacji miasto może jedynie wnioskować o wykonanie poszczególnych prac. Tak też się stało dwa lata temu, a wysłany wniosek dotyczył wykonania dwóch prawoskrętów. Pierwszego dla kierowców chcących skręcić z ul. Rybnickiej na ul. Kubsza i tych jadących z Jastrzębia w kierunku Rybnika. Mimo tego, że wniosek jest co roku ponawiany, prace, ze względu na spore koszty, nie ruszyły. Można oczywiście narzekać na korki w tej części miasta, ale należy zwrócić uwagę, że jest znacznie lepiej niż przed powstaniem ronda. Na pewno kierowcy jadący z Rybnika nie musieli wcześniej stać w korkach, ale co z tymi jadącymi z Jastrzębia? Przecież to był koszmar. Żadne rozwiązanie nie będzie idealnym pomysłem, a ronda - rzecz jasna - są znacznie bezpieczniejsze - tłumaczy jeden z mieszkańców pragnący zachować anonimowość.
(raj)