Elektroniczne gaduły
Zalety urządzeń prezentowali przedstawiciele zabrzańskiej firmy, zajmującej się dystrybucją sprzętu tego typu. Można było zapoznać się z zasadami działania przenośnych i stacjonarnych powiększalników elektronicznych, ułatwiających czytanie oraz odbiór obrazu telewizyjnego przez ludzi niedowidzących. W doborze garderoby ze względu na kolor, lub tkanin podczas prania ma niewidomym pomóc color-test - urządzenie rozpoznające 150 barw i komunikujące się z daną osobą za pomocą głosu. W ofercie zabrzańskiej firmy znalazł się także mówiący elektroniczny przyrząd do pomiaru ciśnienia krwi (koszt 1,4 tys. zł) oraz poziomu cukru we krwi (koszt 2 tys. zł), a także urządzenie skrupulatnie wyliczające krople (koszt 380 zł), które ma ułatwić ludziom niewidomym zażywanie lekarstw. Organizatorzy pokazu sporo uwagi poświęcili cyfrowemu notesowi (koszt 1,3 tys. zł). Jest to urządzenie zbliżone gabarytowo do telefonu komórkowego, które komunikuje się z odbiorcą słownie. Notes jest w stanie zapamiętać 300 numerów telefonicznych, opatrzonych nagłówkiem oraz adresem konkretnej osoby. Ponadto pełni rolę dyktafonu, na który możemy nagrać 40 minut materiału dźwiękowego, a także kalkulatora, który przy każdym naciśnięciu wybranej cyfry wypowiada ją głośno. Na pokazie pojawiła się również mówiąca maszyna do pisania Brajlem, której głos można dostosować do indywidualnych potrzeb odbiorcy. Przyrząd jest o tyle pożyteczny, że po podłączeniu do niego zwykłej klawiatury, możemy uzyskać tekst w formacie Brajla i odwrotnie. Osoba niewidoma, pisząc Brajlem, może uzyskać tekst standardowy. Ponadto maszyna potrafi zapamiętać do 400 stron maszynopisu, a że jest przyrządem akumulatorowym, nie wymaga zasilania sieciowego. Jej koszt to, bagatela, 12 tys. zł. Bardzo duże zainteresowanie wśród zebranych wzbudził, o cztery tysiące droższy, auto-lektor. Urządzenie przetwarzające tekst drukowany w mowę syntetyczną. W przeciwieństwie do innych, prezentowanych wynalazków posiada bardzo rozbudowaną pamięć operacyjną, a po podłączeniu do niego monitora i klawiatury może pracować jak każdy komputer. Jego działanie jest bardzo proste. Należy włożyć pod wierzchnią klapę (podobnie jak w skanerze) tekst drukowany, aby za kilkadziesiąt sekund lektor rozpoczął jego czytanie. Auto-lektor posiada jednak zasadniczą wadę, nie radzi sobie bowiem z podzielonym na kolumny tekstem gazetowym, a co za tym idzie osoba niewidoma nie mogłaby czytać np. „Nowin Wodzisławskich”.
(raj)