Daj się ukłuć
Wodzisław jest jednym z ośmiu miast, w których można poddać się szczepieniu w ramach organizowanej akcji. W zeszłym tygodniu podawano pierwszą dawkę szczepień. Po drugą pacjenci mogą się zgłaszać w terminie od 13 do 18 maja, natomiast trzecia podawana będzie w połowie października. Za jedną szczepionkę WZW typu A dorośli muszą zapłacić 135 zł, natomiast dzieci 90 zł. Szczepionka WZW typu B to koszt rzędu 45 zł, w przypadku dzieci 35 zł. Najdroższa jest jednak szczepionka skojarzona typu A i B. W przypadku dorosłych kosztuje ona 140 zł, natomiast dzieci 90 zł. Tu jednak miła niespodzianka, ponieważ osoby, które skorzystają z dwóch pierwszych dawek, ostatnią otrzymają za darmo. Jak podkreślają organizatorzy, ta kampania to przede wszystkim okazja zaoszczędzenia zdrowia, no i oczywiście paru złotych. Jest to o tyle ważne, że od tego roku pacjentom przed zabiegiem operacyjnym nie podaje się już szczepionek bezpłatnych.
Wirusowe zapalenie wątroby typu B (WZW typu B)
To tzw. „żółtaczka wszczepienna". Zakażenie następuje wskutek przeniknięcia wirusa do organizmu człowieka razem z zakażoną krwią lub innymi płynami ustrojowymi. Może do niego dojść w czasie zabiegów medycznych, a także np. u fryzjera czy kosmetyczki oraz stosunków płciowych. W Polsce żyje ok. 300 tys. nosicieli wirusa WZW typu B. W przypadku zakażenia może dojść do marskości wątroby z jej groźnymi powikłaniami. W naszym kraju w 60 proc. przypadków właśnie WZW typu B jest przyczyną tej choroby. W Polsce co roku na raka wątroby umiera ok. 2 tys. osób, a z powodu marskości wątroby trzy razy więcej.
Wirusowe zapalenie wątroby typu A (WZW typu A)
To tzw. „żółtaczka pokarmowa", nazywana też „chorobą brudnych rąk". Do zakażenia dochodzi najczęściej drogą pokarmową na skutek spożycia zanieczyszczonej wirusami wody pitnej i surowców pokarmowych w niej umytych. W tym przypadku szczególnie zaleca się szczepienia przed dalszą podróżą. Zachorowaniu sprzyja bliski kontakt z osobami zakażonymi we wczesnym stadium choroby. WZW typu A może być poważną chorobą - zwłaszcza u osób dorosłych. Ponad 40 proc. pacjentów, w wieku powyżej 40 roku życia, wymaga hospitalizacji. Objawy choroby mogą utrzymywać się nawet do 6 miesięcy.
(raj)