Unia górą
Spotkanie, rozegrane na stadionie OSiR w Raciborzu niezbyt zainteresowało kibiców. Faworyt był pewny - choć świetnie spisujący się w lidze okręgowej syrynianie mogli pokusić się o niespodziankę. Tej jednak nie było, bo po pierwszym kwadransie unici prowadzili 1:0 - pięknym strzałem popisał się w zamieszaniu podbramkowym Kowalczyk. Co ciekawe, lewonożny pomocnik przymierzył celnie... prawą nogą. Unia coraz lepiej radziła sobie, szczególnie w środku pola, uważnie grała też w obronie. Kolejnego gola zdobyła z karnego - wykorzystanego przez Monetę po faulu na Kopczyńskim. Po przerwie Naprzód miał optyczną przewagę, ale niewiele wskórał. Widać było, że zespoły dzieli różnica klasy. Nie można jednak młodej ekipie gości odmówić ambicji i prób zdobycia choćby honorowego gola. Przy strzałach Marka i Fibica udanie jednak interweniował Zając.
W końcówce Unia postawiła na kontry. Najpierw Behrendt, po podaniu Jordana chytrze ograł obronców i z ostrego kąta strzelił obok Lupy, a kilka minut przed końcem po akcji Monety i zamieszaniu do siatki trafił wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Marców.
Unia R-rz - Naprzód Syrynia 4:0 (2:0). Br. 16. Kowalczyk, 30. Moneta, 76. Behrendt. 85. Marców.
Unia: Zając - Soroka, Derleta, Janowicz, Frydryk (54. Piela), Kowalczyk, Moneta, Błaszczyk (78. Marców), Jordan, Żbikowski (70. Świerczek), Behrendt (78. Mużelak). Trener J. Golla
Naprzód: Lupa - Wojtek, Kłosok, Cebulak, Góralczyk, Marek, Wieczorek (25. Łyczko), Kozyra, Lapczyk, Morawiec (75. Jęczmionka), Fibic (75. Pośpiech). Trener A. Kubica.
(sem)