Złota młodzież
Turniej ten był zdecydowanie największą imprezą koszykówki w Wodzisławiu 2002 roku. W zawodach wzięły udział 3 drużyny: Odra Wodzisław, Smyk Prudnik i AZS Katowice. W turnieju nie brała drużyna AZS Opole, która boryka się z problemami finansowymi. Mecze rozgrywane były systemem każdy z każdym.
Faworytami były drużyny województwa śląskiego: Odra Wodzisław i AZS Katowice. To ich mecz zadecydował o podziale miejsc w czołówce.
W pierwszym meczu spotkały się drużyny goszczące w Wodzisławiu. Zdecydowanym faworytem była tu drużyna z Katowic. Widoczne było to już w pierwszych minutach spotkania. Katowiczanie szybko uzyskali wyraźną przewagę aż 33 punktów. Koszykarze z Prudnika zachowywali się tak jakby zapomnieli jak się gra w koszykówkę, jakby gra ta była dla nich czarną magią. Pierwsze punkty zdobyli po ponad 7 minutach gry, kiedy na tablicy widniał już wynik 33:0. Druga kwarta była już nieco bardziej wyrównana, ale nadal wynik 28:17 wyraźnie ukazywał słabą formę koszykarzy z Prudnika.
Drugą połówkę katowiczanie rozpoczęli od zdecydowanych ataków na obręcz rywali. Po trzech minutach prowadzili już 53 punktami. Z dobrej strony pokazał się bardzo wysoki Daniel Magdziarz, który nie miał sobie równych w tym turnieju. W spotkaniu z Odrą Wodzisław też spisał się ciekawie, ale skutecznie blokował i wyłączył go z gry Tomasz Kozielski.
Katowiczanie wygrali ostatecznie wynikiem 129:65. Spotkanie nie było wielkim widowiskiem. Zawodnicy z Prudnika w drugiej połowie zdawali sobie sprawę, że nie są w stanie zagrozić rywalowi z Katowic.
Mecz ten pokazał różnicę w poziomie gry województw - mówił trener AZS Katowice Ryszard Litkowycz. Tak samo sprawa przedstawia się w innych kategoriach wiekowych. Przewaga była ogromna. Cieszę się, że wygraliśmy. Rozstrzygający na pewno będzie mecz Katowic z gospodarzem turnieju - Odrą Wodzisław. Tu nie decydują umiejętności - ważne będzie napięcie i wola walki - dodaje.
Katowice były wyraźnie lepszym zespołem i widać to było na tablicy wyników. Przewaga wzrostu, siły i umiejętności zadecydowały - mówił trener Prudnika Dariusz Lis.
Rozmowa z trenerem Markiem Malikiem po piątkowym meczu:
NW: Jak się Panu podobało spotkanie rywali?
Marek Malik: Między poziomem gry śląskich i opolskich zespołów istnieje ogromna przepaść i widać to było w tym spotkaniu. Decydujący mecz będzie w sobotę...
NW: No i właśnie. Obawia się Pan tego meczu?
MM: Szanse są wyrównane, a o wyniku zadecydować powinna dyspozycja dnia.
Szczubiał w Wodzisławiu:
Mecz AZS Katowice - Smyk Prudnik obserwował Dariusz Szczubiał, trener reprezentacji Polski seniorów w koszykówce. Seniorzy grają słabo i szuka następców w Wodzisławiu - mówił z uśmiechem na ustach Marek Malik.
AZS Katowice - MKS Smyk Prudnik 129:65. Kwarty: 39:10, 28:17, 39:19, 23:19. Punkty zdobywali: MKS Katowice: Daniel Magdziarz 31, Jacek Dudziński 24, Łukasz Korytnicki 20, Paweł Grzywocz 18, Paweł Arboczius 11, Filip Humpa 9, Wiktor Wierzbicki 6, Tomasz Nowcki5, Tomasz Paterek 5. MKS Smyk Prudnik: Bartosz Bogaczyk 28, Rafał Leszczyński 11, Jakub Konieczny 9, Paweł Kinder 9, Mateusz Zając 5, Jacek Gajda 3.
Odra Wodzisław - AZS Katowice
Mecz decydujący odbył się w sobotę. Na sali sportowej zgromadziło się ok. 300 kibiców. Taka frekwencja ostatni raz była podczas meczu barażowego o awans do II ligi w kategorii seniorów w 1995 roku.
Pierwsza kwarta była - i należało się tego spodziewać - bardzo szalenie wyrównana, ale podopieczni Marka Malika zawsze zdołali utrzymywać kilkupunktowe prowadzenie. Wspaniale rzucał Przemysław Jasiński. Ciekawie zaprezentowali się także Dawid Zajączkiewicz i Kamil Szarek, a znakomicie w obronie spisywał się Piotr Kotyrba. Niewiele mógł pograć Daniel Magdziarz z drużyny Katowic, którego znakomicie krył wysoki i dobrze zbudowany Tomasz Kozielski. Całkowicie wyłączył go z gry. Zawodnicy Odry schodzili do szatni w lepszych nastrojach. Prowadzili bowiem wynikiem 37:34, ale sprawa ostatecznego rozstrzygnięcia była nadal otwarta.
Decydująca okazała się tu końcówka trzeciej kwarty, gdzie wodzisławianie zdołali wyjść na 11 punktowe prowadzenie. W 4 kwarcie doszły znakomite rzuty Jasińskiego i Rafała Malika, które wysunęły Odrę na 16 punktowe prowadzenie i spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 96:73.
Dzisiaj mogliśmy oglądać świetne spotkanie - mówił Ryszard Litkowicz. Niektóre akcje wyglądały jak w koszykówce seniorów. Dużo swobody, celnych, skutecznych rzutów. Myślę, że wyszło trochę wczorajsze spotkanie i w pewnym momencie brakło nam siły. Także napięcie powoduje szybszą eksploatację sił. Atmosfera turnieju była świetna. Mam nadzieję, że będziemy się mieli okazję jeszcze raz spotkać w gronie 8 najlepszych zespołów w Polsce.
Mecz z Katowicami kosztował nas bardzo dużo sił, ale udało się wygrać. Chłopaki chcieli zrewanżować się za przegrany mecz w Katowicach (89:71 przyp. red.). Chcieli udowodnić, że to właśnie Odra jest pierwszą siłą na Śląsku i tego właśnie dokonali. Pierwsza część gry była bardzo wyrównana, ale w drugiej połowie nastąpił przełom. Zdobyliśmy dużo ważnych punktów i wygraliśmy. Mamy w Wodzisławiu bardzo silną drużynę, z której już dzisiaj jesteśmy dumni - mówił po spotkaniu trener Marek Malik.
Odra Wodzisław - AZS Katowice 96:73. Kwarty: 20:16, 17:18, 27:19, 32:20. Punkty zdobywali: Odra: Przemysław Jasiński 39, Kamil Szarek 14, Dawid Zajączkiewicz 13, Tomasz Kozielski 10, Rafał Malik 7, Piotr Kotyrba 5, Karol Leszczyński 4, Miłosz Dziak 4. AZS Katowice: Łukasz Korytnicki 32, Paweł Arboczius 12, Daniel Mgdziarz 11, Jacek Dudziński 10, Tomasz Paterek 4, Filip Humpa 2, Wiktor Wierzbicki 2.
Odra Wodzisław
- Smyk Prudnik
Ostatnim spotkaniem turnieju był pojedynek Odry z MKS Smyk Prudnik. Wodzisławianie mieli już zapewniony awans do półfinałów Mistrzostw Polski. Nie wiedzieli jeszcze gdzie na nie pojadą. Drużyna, która zajmuje 2 miejsce walczy o awans do finałów w Krakowie, zaś najlepsza drużyna turnieju pojedzie na półfinały do Zielonej Góry.
Koszykarze Odry już od początku spotkania zdecydowanie zaatakowali, zdobyli ogromną przewagę i w kolejnych kwartach kontrolowali przebieg meczu. Drużyna Smyka zdobyła tylko 7 punktów w pierwszych 10 minutach gry. Za to w drugiej kwarcie postarali się o remis 31:31.
Druga połowa to spokojna, kontrolowana przez gospodarzy gra i ostateczna wygrana wynikiem 132:68.
Zeszło już z nich napięcie po sobotnim meczu i w tym spotkaniu trudno było o mobilizację. Awans był już zapewniony. Cieszę się z postawy kibiców, którzy znakomicie dopingowali Odrę. To im bardzo pomagało - mówił po meczu Marek Malik.
Odra Wodzisław - MKS Smyk Prudnik 132:68. Kwarty: 35:7, 31:31, 35:10, 31:20. Punkty zdobywali: Odra: Dawid Zajączkiewicz 28, Przemysław Jasiński 25, Tomasz Kozielski 22, Kamil Szarek 16, Karol Leszczyński 15, Rafał Malik 8, Rafał Tomczak 5, Bartosz Gośniowski 4, Piotr Kotyrba 4, Adam Anduła 3, Miłosz Dziak 2. MKS Smyk Prudnik: Rafał Leszczyński 25, Bartosz Bogaczyk 16, Jakub Konieczny 10, Arkadiusz Kurowski 9, Mateusz Zając 4, Tomasz Kobak 2, Paweł Kinder 1, Bartosz Mykita 1.
Najlepsi
W niedzielę po zakończeniu spotkania Odry z MKS Smyk wyłoniono najlepszych zawodników w 5 kategoriach. Najlepszym zawodnikiem turnieju został Przemysław Jasiński z Odry. On także został królem strzelców. Zdobył 64 punkty. Najlepszym obrońcą turnieju został Piotr Kotyrba z Odry. Paweł Arboczius zagarnął tytuł najlepszego rozgrywającego, a za 3 punkty najlepiej rzucał Bartosz Bogaczyk z Prudnika.
Organizatorem turnieju był MKS Odra Wodzisław, zaś współorganizatorami byli: Urząd Miasta w Wodzisławiu oraz tutejsze Starostwo Powiatowe. Fundatorami indywidualnych nagród był: Cech Rzemiosł Różnych z Wodzisławia i firma „Globus".
Na uroczystym zakończeniu obecni byli: Prezydent Miasta Ireneusz Serwotka i jego zastępca Wojciech Mitko. Starostwo Powiatowe reprezentował kierownik sportu Radosław Kijewski.
Marcin Macha