Groźba zażegnana
Przed rozpoczęciem sezonu w siatkarskim środowisku Radlina panował optymizm - mówiło się nawet o walce o awans do serii A. Z deklaracji władz klubu wynikało, że pierwszoligowy zespół ma zapewnione środki na kolejny sezon - skromne, bo skromne, ale wystarczające na pokrycie kosztów udziału w rozgrywkach. Sytuacja się skomplikowała, gdy Rybnicka Spółka Węglowa nie podpisała z klubem umowy o reklamę. Jej treść została dawno uzgodniona, dokumenty czekają na podpisanie od grudnia. Bardzo burzliwy przebieg miało zebranie zarządu klubu poświęcone temu problemowi w którym udział wzięli przedstawiciele władz Radlina - burmistrz Barbara Magiera i wiceburmistrz Mirosław Chłodek. Zarząd SK Górnik Radlin podjął uchwałę z której wynika, że jeśli nie uda się znaleźć środków na działalność statutową klubu do końca marca to z początkiem kwietnia pierwszoligowy zespół zostanie wycofany z rozgrywek. Wysłane zostało pismo do Zarządu Miasta i Rady Miejskiej z prośbą o możliwość przedstawienia sytuacji klubu na sesji.
Na razie gramy, są pieniądze na zorganizowanie ćwierćfinałów Mistrzostw Polski juniorów oraz wyjazd na ligowy mecz do Bydgoszczy - mówił przed sesją prezes Jan Jaszczak. Robimy wszystko, żeby nie odpuścić i utrzymać drużynę. Byłaby to ogromna strata dla sportowego środowiska Radlina a dla mnie życiowa porażka. O sytuacji klubu poinformowaliśmy posłów i senatorów, starostę oraz burmistrzów Radlina. Kłopoty ze znalezieniem sponsorów wynikają z sytuacji ekonomicznej w naszym regionie. Dotychczas nie angażowaliśmy w sprawy klubu miasta, bo nie było takiej potrzeby. Teraz zamierzam poinformować o sytuacji radnych podczas sesji. Cały czas mamy nadzieję, że uda się rozwiązać problemy klubu i nie dojdzie do rozwiązania pierwszoligowej drużyny.
Sesja Rady Miejskiej odbyła się dzień przed rozpoczęciem ćwierćfinałów Mistrzostw Polski, które rozegrane zostały w radlińskim Domu Sportu.
Rybnicka Spółka Węglowa z żadnym klubem nie podpisała umowy o reklamę, nie wiem co jest tego powodem - tłumaczył radnym prezes Jaszczak. Proszę o pomoc, żebyśmy mogli dokończyć rozgrywki.
W trakcie dyskusji niektórzy radni stwierdzili, że sprawę powinien rozpatrzyć Zarząd Miasta i przedstawić propozycje rozwiązań Radzie. Jednak prezes Jaszczak wyjaśniał, że decyzje trzeba podjąć szybko. Za miesiąc mogłoby już być za późno. Burmistrz Barbara Magiera zaproponowała przyspieszenie przekazania rat dotacji, które klub otrzymuje od miasta na szkolenie młodzieży. To pozwoli spokojnie dokończyć rozgrywki w tym sezonie. Jednak po jego zakończeniu trzeba będzie nadal szukać pieniędzy na utrzymanie radlińskiej siatkówki.
(jak)