Na sygnale
Policja podsumowała swą pracę w roku 2001. Oceniając stan bezpieczeństwa i porządku publicznego na podstawie przeprowadzonej analizy uważam, że można go uznać za zadowalający - powiedział nadkomisarz Edward Mazur, komendant Komisariatu Policji w Rydułtowach. Ogółem zanotowano 849 przestępstw, w tym m. in. 2 usiłowania zabójstwa, 2 gwałty, 124 kradzieże rzeczy, 4 kradzieże samochodów, 238 kradzieży z włamaniem, 23 rozboje, 18 bójek i pobić, 5 wypadków określanych jako krótkotrwałe użycie pojazdu, 17 oszustw kryminalnych. Wskaźnik stanu zagrożenia przestępczością jest to współczynnik przestępstw stwierdzonych na 100 000 mieszkańców. Współczynnik ten w 2001 r. wyniósł 3612. W porównaniu do roku poprzedniego wzrósł o 1372 - mówi nadkomisarz. Policja przeprowadziła 2321 interwencji, skierowała do kolegium i Sądu Grodzkiego 368 wniosków. Jako sukces na swoim koncie może rydułtowska policja zapisać zabezpieczanie imprez miejskich, gdyż nie doszło podczas nich do żadnych awantur. Można powiedzieć, że wzrósł autorytet funkcjonariuszy publicznych, gdyż o ile w 2000 r. dokonano 17 przestępstw przeciwko nim, to w 2001 nikt nie zaatakował funkcjonariusza na służbie. Jako najniebezpieczniejsze miejsce policja uznaje centrum miasta, nie chodzi tu jednak tylko o rynek, ale także o okoliczne tereny, zaraz na drugim miejscu znajduje się os. Orłowiec.
Sprawozdanie z prac policji przedstawił nadkomisarz Edward Mazur, który 4 marca powrócił na stanowisko komendanta po czternastomiesięcznej przerwie. W tym czasie funkcje komendanta pełnił Paweł Zając, który przygotował to sprawozdanie.
B.P.