Lokali brak
Jeżeli spółdzielnia nie potrafi wyegzekwować czynszu od lokatora, to występuje na drogę sądową, a w razie prawomocnego wyroku o eksmisję, ciężar zapewnienia lokalu zastępczego spada na barki gminy. Jeżeli ta nie potrafi się wywiązać z tego zadania, to musi pokryć czynsz za danego delikwenta. Do Urzędu Miasta w Pszowie wpłynęło kilka wniosków, z czego dwa są nieuzasadnione, brakuje konkretnych dokumentów - mówi wiceburmistrz Stanisław Lorek. Rada Miasta nie przewidziała środków na ten cel w budżecie, nie mamy także wolnych lokali komunalnych. Te, które posiadamy, są zamieszkane i wymagają remontu. Rozpoczęliśmy remont dachu i mieszkań na poddaszu przy ul. ks. Skwary, mamy także pozwolenie na wykonanie termomodernizacji budynków przy ul. Traugutta. Staramy się o dotacje i kredyty z różnych fundacji, które pozwoliłyby nam na prowadzenie prac w szerszym zakresie. W tegorocznym budżecie przewidziano 90 tys. zł na remonty budynków komunalnych. Dodatkowym utrudnieniem w prowadzeniu tych prac remontowych jest zorganizowanie mieszkania dla rodziny, której mieszkanie ma być akurat remontowane. Według mnie, mieszkańcy powinni być świadomi, że jak się coś użytkuje, to trzeba za to płacić, inaczej jest to nieprawidłowe zajęcie lokalu. Rozumiem pewne wypadki losowe, np. zwolnienie z pracy, choroba, uniemożliwiają czasem regulowanie opłat, takim ludziom trzeba pomagać - dodaje wiceburmistrz.
B.P.