Grzeczny jak aniołek
Codziennie na zajęcia przychodziło tutaj około 40 osób. Niestety wiele zaplanowanych imprez, ze względu na aurę, nie odbyło się. Organizatorzy szybko jednak z tym sobie poradzili i w miejsce kuligu czy wyjazdu na narty zaproponowali najmłodszym inne zabawy. Młodzież najczęściej wybierała dyskotekę i grę w tenisa stołowego, natomiast dzieci przepadały za kalamburami, skeczami i nagradzanymi konkursami. Budowali również kartonowe miasto, a także tworzyli wazony ze szklanych butelek. Dużą popularnością cieszył się konkurs wzorowany na telewizyjnej „Szansie na sukces", w którym dzieci i młodzież wcieliły się, nie tylko w rolę piosenkarzy, ale również zasiedli za stołem jury.
To była szczególna zabawa, bowiem chęć jej zorganizowania wypłynęła od samych uczestników. Znakomicie prezentowali się w rolach gwiazd estrady. Tak mocno się w to zaangażowali, że spalił się mikser do przetwarzania muzyki - mówi z uśmiechem Maria Małysz, dyrektorka WOK.
Zajęcia odbywały się również poza Ośrodkiem. Wiele czasu najmłodsi spędzili na pobliskim basenie oraz na jastrzębskim lodowisku.
Agata Marek, jedenastolatka
Jestem tutaj trzeci dzień i jest bardzo fajnie. Najbardziej podoba mi się, że gra muzyka i można się pobawić. Są konkursy i zabawy, w których najlepsi dostają nagrody. Szkoda, że nie ma śniegu, ale co zrobić, trzeba sobie jakoś radzić. Mam tyle koleżanek, że zawsze coś wymyślimy.
Marcin Prusakowski, siedmiolatek
Jest spoko, to mi się podoba. Można pograć w ping-ponga i pobawić się z kolegami. Lubię także chodzić na basen oraz jeździć na lodowisko. Czy rozrabiam? Nie. Jestem grzeczny jak aniołek, ale proszę o to nie pytać pani opiekunki.
Hania Sikora, czternastolatka
Bardzo lubię grać w gry planszowe, więc najczęściej to tutaj robię. Ważne, że jest z kim się pobawić, a czasem na planszy rywalizuje jednocześnie kilka osób. W domu takich warunków nie mam. Poza tym podoba mi się atmosfera, która tu panuje. Jest spokojnie i radośnie, to najważniejsze.
Paweł Pawela, szesnastolatek
Tutaj również starsi znajdą coś dla siebie. Najważniejsze, że przychodzą również moi rówieśnicy, zawsze razem coś wykombinujemy i nie jest nudno. Bardzo fajne były dyskoteki, a szczególnie otwarcie skrzyni z życzeniami wrzucanymi do środka od początku ferii, to było ciekawe.
(raj)