Huzar ruszył z Klubem Seniora na Staszica. Ma być miejscem dobrych spotkań
Oficjalnie, z udziałem wiceprezydenta Raciborza Dawida Wacławczyka otwarto po przerwie miejski klub dla seniorów. Prowadzić go będzie przez najbliższe 9 miesięcy stowarzyszenie Huzar, dotąd znane najbardziej z organizacji Hubertusa.
– Niechaj to będzie taki okres w życiu tego lokalu, który będzie wiązał się z dużą ilością życia, z dużą ilością energii i z samymi radosnymi chwilami, a także z tym, żeby to miejsce było dla państwa i dla wszystkich seniorów w Raciborzu takim miejscem integracji – mówił na otwarciu Dawid Wacławczyk.
Życzył też, aby klub przynosił seniorom optymizm, radość i chęć spotkania.
– Niech tworzą się nowe relacje, poznawajcie nowych przyjaciół, nowych kolegów, koleżanki, niech klub będzie taką bezpieczną przystanią, której każdy z nas potrzebuje. Bo dobrze jest mieć także poza domem, miejsce dobrych spotkań – przekonywał pierwszy zastępca Dariusza Polowego.
Bardzo się cieszę, że mogę dzisiaj państwu tutaj towarzyszyć. Robię to oczywiście w imieniu prezydenta Dariusza Polowego, który nie mógł być (udał się do TVP na debatę wyborczą), bo zawsze tam, gdzie są seniorzy, to jest prezydent. Mam nadzieję, że to miejsce, zgodnie z funkcją, którą już od wielu lat pełni, teraz pod dowództwem nowego stowarzyszenia i osobiście pana Ludwika Gorczycy, wspieranego widzę tu i przez małżonkę i przez przyjaciół wypełnić się nowym życiem. Zmiany są zawsze wskazane, bo to jakiś nowy pomysł, nowa energia. My co prawda stowarzyszenie jeździeckie Huzar znamy na razie z innej działalności, związanej dotąd bardziej z dziećmi, z młodzieżą, ale jeżeli ktoś radzi sobie z tymi wymagającymi grupami, to tym bardziej przecież poradzi sobie z seniorami – przemawiał na początek D. Wacławczyk.
Wspomniał o Urban Labie na dworcu PKP, gdzie seniorzy także będą mile widziani ze swoimi inicjatywami.
– Dokonaliśmy dziś (18 kwietnia) oficjalnego otwarcia. Mieliśmy tu pewne problemy z energią, trzeba było zaczekać do podpisania nowej umowy i trochę to uruchomienie się przesunęło. Wszystko już zaczyna funkcjonować. Na początek mamy zgromadzonych naszych przyjaciół emerytów. Sam również jestem emerytem. Jak wcześniej wspomniał pan prezydent, działam już jakiś czas z młodzieżą, może uda mi się podziałać z seniorami – powiedział nam Ludwik Gorczyca.
Nowością w działalności klubu ma być darmowa nauka języka niemieckiego. – Godzinka niemieckiego w środy. Takie podstawowe zwroty, praktyczne. Jak spytać o drogę, jak kupić, spytać o cenę. Pani Sandra, która będzie prowadziła te zajęcia, pomoże naszym seniorom w zaznajomieniu się z językiem. Nasze pokolenie uczyło się w szkołach rosyjskiego, a niemiecki przyda się na wycieczkach. Na pewno będą też spotkania integracyjne, jakieś wyjazdy, jakieś wspólne gry, zabawy. To jest oferta przede wszystkim kierowana do ludzi którzy są samotni. Samotny pan czy pani przyjdą tutaj, zagrają z nami w szachy, w warcaby, napiją się kawy, herbaty, podyskutują. Nawet o polityce. Myślę, że nie będziemy mieli problemów z frekwencją – przekonywał Ludwik Gorczyca.
– Pomieszczenie nie jest za wielkie, ale myślę, że będzie służyło w szczytnym celu – dodał.
Niewykluczone, że miłośnik koni z Huzarskiej Doliny w Raciborzu-Ostrogu wprowadzi dla seniorów jakieś zajęcia z jazdy konnej. – Mam takie konie przystosowane specjalnie dla dojrzałych wiekowo osób. Mamy tu z nami pana Tadzia, który już korzystał z jazdy konnej u mnie i sobie świetnie radzi, choć ma już 80 lat.
Huzar poprowadzi klub przez 9 miesięcy, do końca roku.
(ma.w)