Piórem naczelnego: Wybory przeminą, sąsiedzi zostaną
Mariusz Weidner Redaktor naczelny Nowin Raciborskich.
Kiedy spojrzeć wstecz przez pryzmat mijającej kadencji samorządu, to z lekkim niedowierzaniem stwierdzam, że ten czas jest tylko migawką, zlepkiem wspomnień. Okres pandemii był szokującym doświadczeniem nie tylko zdrowotnie, ale logistycznie i kulturowo. Największe emocje wzbudziła sprawa szpitala, zamkniętego dla mieszkańców, przeznaczonego do walki z COVID-19. Wojna w Ukrainie, której skutkiem był napływ uchodźców zza wschodniej granicy też odcisnęła swoje piętno w wielu obszarach. Pamiętam demonstrację z flagami i mocne słowa Marzeny Korzonek, pamiętam śpiew ukraiński na rynkowym poświęceniu pokarmów. Wszyscy, którzy w tym czasie sprawowali mandat publicznej służby przeszli szkołę życia i w stosunku do poprzednich kadencji samorządowców zyskali dużo cięższy bagaż doświadczeń. Stoimy u progu decyzji wyborczej. Dobrze, że jest tak wielu kandydatów, sporo ofert do wyboru, nie liczy się tylko polityka i idee, tylko konkretne zapowiedzi. To ważne, bo po tych rządach będzie można analizować co się udało, co nie. Jak zwykle w kampanii jest wiele emocji, a bitwie kurz opadnie. Pamiętajmy przy tym wszystkim, że jesteśmy sąsiadami i tylko wspólnie możemy przejść takie trudności jak pandemia czy kryzys wojenny.