Numer: 8 (1659)
Data wydania: 20.02.24
Cztery klasy Mechanika w Rogowie i jeden polonez. Za to jaki! Zatańczyli i zachwycili
– Zawsze nasz polonez jest najlepszy – chwalił swoich uczniów dyrektor Sławomir Janowski. Ci nazwali szefa szkoły ukochanym dyrektorem, ale poprosili didżeja, żeby puścił słynny Marsz Imperium z Gwiezdnych Wojen, gdy Janowski podchodził do przemowy. Bo każdy w Mechaniku wie, że jego dyrektor dysponuje mocą nie mniejszą od tej, jaką miał Darth Vader.
– Różnie to wyglądało przez te prawie 5 lat. Były lepsze i gorsze chwile, ale tak już w rzeczywistości szkolnej bywa. Dziś skupiamy się na tym, co najlepsze. Dotarliście do momentu, w którym zostaje już tylko czas na odliczanie. Tych symbolicznych stu dni do matury, czasu, by się do niej przygotować. Dziś skupiamy się na tym, by się dobrze bawić – mówił w Rogowie Sławomir Janowski.
– Wszyscy chcemy spędzić ten czas tutaj na studniówce jak najlepiej, żeby to był moment życia, do którego będziecie chętnie wracali wspomnieniami, gdy już nie będziecie w Mechaniku. Gdy będziecie sobie układali życie niejako od nowa. Bo zacznie się nowy etap waszego dorosłego, dojrzałego życia. Pierwszy egzamin już zdaliście organizując sami tą studniówkę. Kolejne egzaminy przed wami. Życzę, by były one udane – usłyszeli od Sławomira Janowskiego zebrani.
– Dzisiejszego wieczoru odkładamy nasze zmagania i troski, by naszym udziałem stała się świetna zabawa – mówili uczniowie prowadzący część oficjalną. – Będziemy kroczyć drogą uczciwości, patriotyzmu i pomagania innym ludziom – obiecali.
Wychowawcy czterech klas maturalnych odebrali podziękowania i bukiety.
(ma.w)