Przełomowa chwila. Podpisano umowę na budowę mostu pomiędzy Nędzą i Rudnikiem, ma powstać do 2027 roku
30 stycznia, w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Śląskiego (UMWS), odbyło się uroczyste podpisanie umowy na budowę mostu nad Odrą w ciągu drogi wojewódzkiej nr 421. Ta długo oczekiwana inwestycja ma kluczowe znaczenie dla rozwoju infrastruktury i komunikacji w regionie, będąc kamieniem milowym w usprawnieniu połączeń pomiędzy dwoma gminami Raciborszczyzny – Nędzą i Rudnikiem. – To wydarzenie historyczne, niesamowite w swojej skali – mówił o spotkaniu w Katowicach senator Henryk Siedlaczek. Ta chwila budzi szczególne emocje, gdyż o nowym moście mówiło się od chwili zniszczenia poprzedniego – prawie osiemdziesiąt lat temu.
Nowym śladem
Obecnie, między Grzegorzowicami a Ciechowicami funkcjonuje prom, jednak jego dostępność nie zawsze jest pewna z powodu zmieniającego się stanu Odry. Często podróż, która mogłaby zająć kilka minut, staje się znacznie dłuższa z powodu konieczności objazdu powiatu raciborskiego. Inwestycja ta ma na celu nie tylko usprawnienie komunikacji dla kierowców, ale również ułatwienie dostępu do gruntów rolnych po obu stronach rzeki.
Nowa przeprawa zostanie zbudowana na obszarze sołectw: Grzegorzowice, Ciechowice, Łubowice oraz Zawady Książęcej, przecinając pola i tereny zalesione. Realizacja projektu obejmie budowę odcinka drogowego o długości 2,7 km, w tym ponad 600-metrowego mostu nad Odrą, oraz niezbędnych dróg dojazdowych i skrzyżowań. Dodatkowo, planowane są ciągi pieszo-rowerowe oraz elementy poprawiające bezpieczeństwo ruchu drogowego. Komunikat wydany przez UMWS podkreśla, że dzięki tej inwestycji znacząco poprawi się komfort i efektywność podróży mieszkańców.
Zakończenie budowy planowane jest na początek 2027 roku.
Budową zajmie się Strabag
Budową zajmie się firma Strabag, która wcześniej zbudowała obwodnicę od Rudnika do Piaskowej/Rybnickiej w Raciborzu. Ich oferta była najtańsza spośród wszystkich ubiegających się o wykonanie zadania, wyceniając projekt na nieco ponad 293 mln zł. Oznacza to oszczędność ponad 33 mln zł w porównaniu z przewidywaniami ZDW w Katowicach – jednostki zarządzającej drogami wojewódzkimi w imieniu śląskiego marszałka.
W podpisaniu umowy uczestniczyli marszałek Jakub Chełstowski, senator RP Henryk Siedlaczek, poseł na Sejm RP Krzysztof Gadowski, starosta raciborski Grzegorz Swoboda, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach Zbigniew Tabor oraz przedstawiciel firmy wykonawczej.
Kluczowa jest umowa
Marszałek Jakub Chełstowski podkreślił, że inwestycja w most jest nie tylko istotna, ale również wyjątkowo wymagająca. Mimo że prace dokumentacyjne rozpoczęto już w 2020 roku, to według niego kluczowy jest efekt w postaci podpisanej umowy. – Inwestycji mostowej tak dużego kalibru Zarząd Dróg Wojewódzkich jeszcze nie realizował, wiec możemy powiedzieć, na swój sposób piszemy nową historię – zaznaczył.
Dodatkowo, marszałek podkreślił, że ten znaczący moment nie tylko korzystnie wpłynie na lokalną społeczność, ale także przyczyni się do rozwoju gospodarki regionu, jako że sprawna komunikacja zawsze staje się jej impulsem. W jego opinii, budowanie takiej infrastruktury otwiera nowe możliwości dla biznesu. Marszałek ocenił również, że mijająca kadencja była rekordowa pod względem nakładów na budowę i modernizację dróg, przewidując, że od 2018 do 2024 roku przeznaczy się na ten cel łącznie blisko 2,7 mld zł.
Historyczny dzień dla Raciborszczyzny
Grzegorz Swoboda, starosta raciborski, wyraził swoje zadowolenie z tego długo oczekiwanego wydarzenia, podkreślając znaczenie mostów jako symboli łączących. Dodał, że jest to szczególnie ważne dla mieszkańców powiatu raciborskiego. Podziękował także za współpracę marszałkowi Chełstowskiemu oraz dyrektorowi ZDW Taborowi, zaznaczając, że aktualna kadencja pokazuje możliwość przyspieszenia realizacji inwestycji, na które mieszkańcy czekali od dłuższego czasu. – Rzeka Odra uniemożliwiała przemieszczanie się z jednego na drugi brzeg. Ten most usprawni komunikację, spowoduje rozwój gospodarczy naszego regionu – powiedział Swoboda.
Senator Henryk Siedlaczek uważa, że koncepcja budowy mostu jest nacechowana wieloma emocjami oraz historią, zarówno tragiczną, jak i mniej dramatyczną. Przypomniał wydarzenia z 1890 roku, gdy zatonęła łódź przewożąca dzieci komunijne z kościoła w Sławikowie powracające do sąsiedniej gminy, kiedy to kuźniańskie sołectwa należały jeszcze do parafii po drugiej stronie Odry. Śmierć poniosły wówczas 43 osoby, głównie dziewczęta w wieku 11 – 13 lat.
Senator cieszy się z decyzji o budowie mostu na nowej trasie, zamiast na miejscu zrujnowanego mostu sprzed lat. Uważa to za sukces, podkreślając, że inwestycja zostanie zrealizowana bez konieczności niszczenia miejscowości. Dziękował decydentom za tę decyzję, podkreślając jej bezpieczeństwo dla środowiska i mieszkańców.
Senator Siedlaczek dodatkowo podkreślił, że podpisanie umowy na realizację tej inwestycji ma ogromne znaczenie historyczne dla ziemi raciborskiej, co może być trudne do zrozumienia z perspektywy Katowic.
(mad)