Maturzyści z Ekonomika zatańczyli poloneza, jakiego w tym roku jeszcze nie było
Tegoroczna studniówka była debiutem dla nowego dyrektora Ekonomika – Jacka Pierzchały. To on wygłosił słowo wstępne i on dał sygnał do poloneza. Szedł przez moment w pierwszej parze tego klasycznego tańca. Młodzież podziękowała swoim wychowawcom, wzniosła też okolicznościowy toast.
Miły przerywnik, piękna chwila
Dyrektor szkoły kształcącej księgowych, logistyków czy speców od reklamy powiedział na otwarcie o wadze rozrywkowego na pozór tylko wydarzenia.
– Ten bal jest ważną chwilą dla wszystkich przyszłych maturzystów. Każdy z nas będzie go przeżywał na swój sposób. Oprócz klasycznej roli ważna jest jego wyjątkowość, specyfika. To miły przerywnik, który przypomina, że za niebawem 100 dni odbędzie się wydarzenie – matura – powiedział Jacek Pierzchała.
Sięgnął po dwa utwory muzyczne, które kojarzą mu się ze studniówką. To klasyki polskiej muzyki rock i pop. Wpierw przytoczył utwór grupy Dżemu, która śpiewa, że w życiu piękne są tylko chwile. – To jest ta chwila, dla was zwłaszcza. Przeżyjcie ją świadomie. Będziecie ją wspominać – zapewniał.
Dyrektorskie dedykacje
Drugim, o którym wspomniał, była piosenka Maryli Rodowicz „Niech żyje bal”. – Bo to bal jest nad bale, drugi raz nie zaproszą nas wcale – cytował szef placówki. Stwierdził, że to są jego dedykacje na ten wieczór i poprosił didżeja, by sięgnął po piosenki w trakcie wieczoru. – Udanego balu i fantastycznej zabawy – życzył wszystkim bawiącym się w Rogowie.
Więcej informacji o studniówce Ekonomika zamieszczamy w portalu nowiny.pl
(ma.w)