Wandale w Krzyżanowicach zdemolowali dekoracje świąteczne
Sanie, renifery i oświetlenie padły ofiarą aktu wandalizmu, który miał miejsce już po raz siódmy w ciągu ostatnich lat w Krzyżanowicach. Hubert Fichna, sołtys wsi, wyraża swoje zaniepokojenie i niezadowolenie sytuacją, mówiąc: „Tak nie można”. Apeluje do wszystkich posiadających informacje o incydencie o kontakt z policją.
W nocy z 6 na 7 stycznia ktoś zniszczył dekoracje w centrum sołectwa, a zarazem stolicy gminy, których przygotowanie kosztowało społeczność wiele wysiłku. Rada Sołecka oszacowała szkody na kwotę około 5 tysięcy złotych. To pierwszy przypadek wandalizmu w tym roku, jednak w poprzednich latach dotknął również ozdoby wielkanocne i dożynkowe.
Fichna zgłosił szkodę na komisariacie, a policja podjęła działania w celu znalezienia sprawców. Analizowane są zapisy kamer monitoringu, aby zidentyfikować osoby odpowiedzialne za zniszczenia.
– Sołectwo stara się upiększać naszą miejscowość, aby prezentowała się pięknie, a ktoś tego nie szanuje – podkreśla sołtys w rozmowie z Nowinami. Mieszkańcy wyrazili swoje oburzenie i niezrozumienie co do motywacji osób dokonujących takich zniszczeń. W mediach społecznościowych pani Kasia napisała: „Nie wierzę, że przy głównej drodze znów dochodzi do takiego aktu wandalizmu! Kawałek dalej posterunek policji, kawałek od służb mundurowych a Wandalizm wzrasta. Aktywna grupa społeczna wypruwa sobie żyły aby było pięknie a ktoś se po prostu rozwala. Ręce opadają.”
Wśród spekulacji pojawia się pytanie, czy sprawca mógłby być związany z tamtejszą dyskoteką, bo wcześniejsze incydenty również miały miejsce, kiedy w regionie odbywała się jakaś zorganizowana impreza. – Ale nikogo za ręce nie złapaliśmy – zaznacza sołtys, podkreślając potrzebę wspólnej czujności społeczności, aby zabezpieczyć miejskie dekoracje przed kolejnymi aktami wandalizmu.
(mad)