Wiceprezydent Raciborza komentuje głośne oświadczenie zarządu Pomocnej Dłoni. Uważa, że to brutalna i brudna polityka
Dawid Wacławczyk uważa, że członkowie zarządu Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Dzieci, Młodzieży i Rodziny”Pomocna Dłoń” obracają wniwecz 20-letnią pracę członków i wolontariuszy.
Zarząd „Pomocnej Dłoni” poinformował na Facebooku o znacznym ograniczeniu działalności stowarzyszenia w styczniu z uwagi na brak dofinansowania ze strony Miasta Racibórz do prowadzenia klubu dla młodzieży „Strefa”. Prezesem zarządu „Pomocnej Dłoni” jest Tomasz Cofała, piszemy o tym na str. 23.
Wacławczyk: Zachował się nieetycznie
Oświadczenie zarządu „Pomocnej Dłoni” skłoniło władze Raciborza Dariusza Polowego oraz jego zastępców Dawida Wacławczyka i Dominika Koniecznego do zwołania konferencji prasowej, na której powiedzieli, co myślą o całej sprawie.
Dawid Wacławczyk stwierdził, że terminy ogłaszania miejskich konkursów na dotowanie działalności społecznej, kulturalnej i sportowej były konsultowane z zainteresowanymi stronami i urząd nie dopuścił się w tym względzie żadnego uchybienia. Problem, zdaniem Dawida Wacławczyka, tkwi w nieuchwaleniu budżetu Raciborza na 2024 r. przez radnych opozycji z klubów Mirosława Lenka i Michała Fity. Na marginesie dodał, że „Pomocna Dłoń” nie złożyła jeszcze wniosku w trwającym konkursie.
– Skutkiem braku uchwały budżetowej jest to, że nie mamy możliwości rozstrzygania ogłoszonych konkursów – powiedział Dawid Wacławczyk 8 stycznia. – Obrazowo mówiąc, prezydent stoi z pieniędzmi na dłoni, a radni wchodzą i mówią: „Nie, nie, to dopiero w styczniu, jak my podejmiemy decyzję” – podkreślił D. Wacławczyk.
Wiceprezydent Wacławczyk zauważył, że zapisane w projekcie budżetu kwoty na zadania realizowane przez „Pomocną Dłoń” miały być od 20 proc. do 50 proc. wyższe niż obecnie.
Dalej Dawid Wacławczyk stwierdził, że „pan prezes Tomasz Cofała pozwala sobie na uprawianie brutalnej, brudnej polityki”, co budzi jego „głęboki niesmak i zażenowanie”. Zdaniem wiceprezydenta, Tomasz Cofała zachował się nieetyczne, wykorzystując stowarzyszenie w kampanii wyborczej i zaapelował do członków, wolontariuszy oraz wychowanków „Pomocnej Dłoni”, aby nie pozwolili prezesowi Cofale upolitycznić wieloletniej pracy stowarzyszenia.
Dawid Wacławczyk zauważył, że konkurs nie może być rozstrzygnięty przed uchwaleniem budżetu.
Obstrukcja i polityka, nic poza tym
Prezydent Dariusz Polowy nie krył gorzkich słów pod adresem radnych Mirosława Lenka i Michała Szukalskiego. – W zeszłym roku ludzie, którzy potrzebowali węgla, nie mieli węgla, bo radni uznali, że można uchwalić budżet w marcu – powiedział Dariusz Polowy.
Wiceprezydent Dominik Konieczny stwierdził z kolei, że argumenty przytoczone przez radnych opozycyjnych, jakoby program sesji grudniowej był przeładowany, w związku z czym zasadne jest przełożenie obrad na styczniowy termin, były zupełnie chybione. – Byli wszyscy naczelnicy, byli prezydenci, byliśmy w pełni przygotowani do tego, żeby tę uchwałę procedować. Niestety z przyczyn obstrukcyjnych, politycznych, radni na wniosek radnego Michała Szukalskiego, wykreślili ten punkt z porządku obrad – powiedział D. Konieczny.
Dawid Wacławczyk powiedział, że w przeszłości „Pomocna Dłoń” wielokrotnie podpisywała umowę z urzędem w późniejszym terminie, ale nie było to powodem do rezygnacji czy ograniczenia działalności.
– To pokazuje, o co w tym wszystkim chodzi – powiedział Dariusz Polowy.
Szukalska powątpiewa w prawdziwość słów prezydentów
Poprosiliśmy o komentarz Tomasza Cofałę. Odpowiedział, że najpierw musi zapoznać się z wystąpieniem włodarzy Raciborza. Nadmienił, że istotą sprawy jest brak konkursu, dzięki któremu mogła działać „Strefa”.
Wypowiedzi prezydenta i zastępców skomentowała zaraz po konferencji radna Anna Szukalska liderka Niezależnych Michała Fity.
Ktoś tu chyba bardzo mija się z prawdą, twierdząc, że nie ma możliwości rozstrzygania konkursów bez uchwały budżetowej. Zatem czy rozstrzygnięcie prezydenta Dariusza Polowego Zarządzeniem nr 3057/2023 z 29.12.2023 r. w sprawie rozstrzygnięcia otwartego konkursu ofert na realizację zadania publicznego w 2024 r. „Udzielenie pomocy osobom bezdomnym w formie schroniska dla bezdomnych oraz ogrzewalni” z zakresu „Pomoc społeczna, w tym pomóc rodzinom i osobom w trudnej sytuacji życiowej oraz wyrównywanie szans tych rodzin i osób”– zostało wydane z naruszeniem prawa? No i jeszcze panowie „zapomnieli dodać”, że nadzór prawny wojewody zakwestionował uchwałę w sprawie programu współpracy z organizacjami pozarządowymi na 2024 r.
Czy to już kampania wyborcza?
Na zakończenie dodajmy, że cała sprawa wpisuje się w konflikt polityczny, który trwa w Raciborzu. Władze miasta w osobach Dariusza Polowego, Dawida Wacławczyka, Dominika Koniecznego oraz związanych z nimi radnych (mniejszość w radzie miasta) zmagają się z działalnością opozycji w radzie miasta, do której należą radni związani z byłym prezydentem Mirosławem Lenkiem oraz byłym wiceprezydentem Michałem Fitą (w początkowym okresie współpracował z Dariuszem Polowym, zapewniając stabilną większość w radzie miasta).
Wspomniany na konferencji Tomasz Cofała jest z kolei radnym powiatowym związanym z ugrupowaniem „Razem dla Ziemi Raciborskiej”. To frakcja tradycyjnie kojarzona z Tadeuszem Wojnarem – byłym przewodniczącym rady miasta i prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej Nowoczesna.
(żet)