Barbórka w Kobyli. Górnicy świętują 65 lat tradycji i solidarności
Górnicy w gminie Kornowac stanowią najaktywniejszą grupę zawodową, zrzeszającą się od 65 lat w ramach komitetu. Ta organizacja od swego początku odgrywa kluczową rolę w integrowaniu i reprezentowaniu społeczności górniczej w regionie. Jest istotnym elementem lokalnej historii i tradycji, a fakt, że górnicy z Kobyli skupiają się wokół niej, podkreśla ich wspólną pasję i zaangażowanie w dziedzinie górnictwa.
Barbórka w Kobyli
Choć w powiecie raciborskim brak kopalni węgla kamiennego to mieszkańcy utrzymują silne związki z górnictwem. Szczególnie zauważalne jest to w gminie Kornowac, uznawanej przez niektórych za najbardziej górniczą miejscowość na Raciborszczyźnie. To wynika głównie z bliskości Kornowaca do Pszowa i Rydułtów, miejscowości znajdujących się w sąsiednim powiecie wodzisławskim, gdzie prowadzi się wydobycie czarnego złota.
W świetle tradycji górniczych nie może zabraknąć obchodów Barbórki. W Domu Kultury w Kobyli to święto nie ma miejsca w żadnym innym dniu, jak właśnie 4 grudnia. Na czele wydarzenia stoi Komitet Górników z Kobyli, zrzeszający 122 osoby – to byli i obecni pracownicy różnych kopalń regionu. Zarząd tworzą: Jan Zaczyk, Wilhelm Walenko, Jan Wyczyszok, Stefan Wyżgoł, Henryk Wojas, Tomasz Szymiczek, Lucjan Hałacz, Marek Brzeskot i Eugeniusz Gaszka.
Integracja wsi
Komitet Górników z Kobyli to organizacja, która obchodzi w tym roku jubileusz. Jan Zaczyk, przewodniczący komitetu i jednocześnie sołtys Kobyli, przypomina, że komitet został założony w 1958 roku przez grupę górników z nieistniejącej już Kopalni Węgla Kamiennego „Anna” w Pszowie. Ich celem było zintegrowanie społeczności górniczej, zdając sobie sprawę, że zrzeszona grupa może efektywnie działać na rzecz lokalnej społeczności. – Funkcjonujemy bardzo dobrze do dzisiaj, świętując już 65 lat – mówi Jan Zaczyk, który przez całe swoje zawodowe życie był związany z jastrzębską Zofiówką.
Komitet głównie skupia swoją działalność przy parafii, angażując się we wsparcie różnych wydarzeń, na przykład poprzez udział w niesieniu baldachimu w Boże Ciało. Obecność ta, jak zaznacza w rozmowie z Nowinami przewodniczący, stanowi istotny wkład w lokalną społeczność, podkreślając jednocześnie trwałość i zaangażowanie w sprawy wspólnoty.
Najaktywniejsza grupa
Komitet Górników z Kobyli, jak powiedział w trakcie uroczystości wójt Grzegorz Niestrój, stanowi najaktywniejszą grupę zawodową na terenie gminy Kornowac. Sołtys podkreśla, że jest to jednocześnie najbardziej aktywna grupa w samej wiosce, często angażująca się w różnorodne zadania, takie jak udział w radzie sołeckiej czy radzie gminy. Jan Zaczyk sam pełnił funkcję radnego gminy Kornowac w latach 2002 – 2018.
Sołtys Zaczyk dostrzega, że z jednej strony w Kobyli mieszka sporo emerytów górniczych. Ale nie brakuje też czynnych pracowników kopalni, wśród których są i tacy, którzy wprowadzili się do wioski. – Czynni górnicy ciągle są wśród nas – dodaje. Komitet gromadzi nieco ponad 20 czynnych pracowników kopalni.
Wotum górników
– Górnictwo to profesja pełna ryzyka, ale w Kobyli mamy szczególny powód do wdzięczności – podkreśla Jan Zaczyk, zaznaczając, że żaden mieszkaniec tej wioski nie stracił życia w kopalni. Jako wyraz wdzięczności, każdy górnik składa przed ołtarzem św. Barbary w miejscowym kościele jedną różę. Te symboliczne gesty mają miejsce przed spotkaniem w Domu Kultury, które poprzedza uroczystości w kościele. Niestety w tym roku, z powodu złych warunków atmosferycznych, nie odbył się tradycyjny koncert orkiestry dętej przed mszą.
Górnicy nie zapominają również o najmłodszych mieszkańcach, odwiedzając przedszkolaki i dzieląc się z nimi historiami z lat, kiedy sami pracowali w kopalni. – Na te spotkania idziemy w mundurach. Jednak, żeby sprostać konkretnym pytaniom dzieci, trzeba być dobrze przygotowanym – uśmiecha się sołtys, który wspólnie z Wilhelmem Walenko odwiedził placówkę we wtorek 5 grudnia.
Bo w Kobyli to tak dycki
Przewodniczący komitetu za pośrednictwem Nowin składa górnikom najserdeczniejsze życzenia. – A tym, którzy pracują, tyle wyjazdów ile zjazdów. Bo to jest najważniejsze – winszuje.
Życzenia górnikom w kobylskim domu kultury, gdzie oprócz poczęstunku, przygotowano także występy uczniów, orkiestry górniczej i pokazano spektakl pod nazwą „Fedrowali i śpiywali”, składali wójt Grzegorz Niestrój i Joanna Kolarczyk, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Kobyli.
Wójt Niestrój złożył gratulacje braci górniczej, uznając ich za najaktywniejszą grupę zawodową na terenie gminy. – Serdecznie wam dziękuję za to. Dziękuję również za waszą nieustającą aktywność przez te 65 lat – dodał z uznaniem. Z kolei dyrektor Joanna Kolarczyk życzyła, aby atmosfera zintegrowania w wiosce trwała nadal. – Jestem pełna podziwu dla społeczności, że potrafi się tak doskonale zorganizować, aby wspólnie celebrować Barbórkę – wyrażała swoje uznanie. Przypomniała, że po raz pierwszy została zaproszona na to wydarzenie 24 lata temu. Po powrocie do szkoły podzieliła się wówczas swoim zachwytem z panem Leonem, woźnym, na co ten odpowiedział: „Bo u nas to tak dycki”. – Proszę, żeby tak dycki zostało, żeby właśnie tyle osób jednoczyło się na tej wspólnej biesiadzie – spuentowała.
(mad)