Pół tysiąca koszów na śmieci nie wystarcza raciborzanom
W trakcie rozmów z mieszkańcami na spotkaniu dzielnicowym w SP18 (dla Nowych Zagród) padły uwagi na temat niewystarczającej liczby ulicznych śmietników.
Żądanie dostawienia koszów uzasadniano w kontekście potrzeb właścicieli psów. Żeby mieli gdzie wyrzucać odchody swoich pupili. Prezydent poinformował, że liczba śmietników miejskich przekracza już 470 sztuk. To co Miasto planuje w tym zakresie to wymiana części na nowe, ale montażu dodatkowych nie przewiduje się. – Chyba, że ktoś wskaże konkretną, nową lokalizację to rozważymy – mówił. Zdaniem prezydenta właściciel psa może przenieść w woreczku jego odchody jakieś 200 metrów, bo zwykle w takim rejonie wyprowadza się psa na spacer. – Nie będziemy zagęszczać sieci śmietników, bo akurat w tym miejscu pupil się zdecydował załatwić – zastrzegł prezydent.
Od wnioskujących o kosze usłyszał jeszcze, że przy koszach przydałoby się umieścić zasobniki z woreczkami na odchody, co praktykuje się w innych krajach. Bo są tacy, co się nie schylają, by posprzątać za psem, a woreczki mobilizowałyby do porządku. Polowy użył zaskakującego dla zebranych porównania. – Jak ktoś idzie do kościoła na mszę, to nie oczekuje, że będzie tam rozmieniarka banknotów, tylko ma ze sobą przygotowane pieniądze na ofiarę – powiedział. Na koniec namawiał do odpowiedzialności za czworonogi.
(m)