Biletomaty w szpitalu mają rozładować kolejki do specjalistów
W szpitalu rejonowym na finiszu jest wdrożenie rozwiązań z zakresu e-zdrowie. – Uruchomiliśmy już na dobre biletomaty, działa system kolejkowy i wkrótce będziemy rozliczać ten projekt – poinformował w komisji zdrowia rady powiatu dyrektor Ryszard Rudnik.
Dyrektor naczelny szpitala tłumaczył radnym, na czym polega system z biletami kolejkowymi. Jego zdaniem to proste. Pacjent pobiera bilet, ale musi być wcześniej zarejestrowany w poradni specjalistycznej. Kupon z automatu otrzymuje kiedy wbije w nim swój numer pesel. Wtedy dowiaduje się, o której zostanie przyjęty w gabinecie lekarskim. Na monitorze przy drzwiach wyświetla się numer pacjenta, tuż przed wejściem na wizytę.
– Mamy teraz możliwość rejestracji osobistej i elektronicznej, zdalnie można to zrobić, korzystając z systemu. Otrzymuje się potwierdzenie SMS-em – wyjaśniał R. Rudnik.
Pytania miał Andrzej Chroboczek. – Jak dostaję skierowanie do specjalisty, to mogę dalej elektronicznie się u niego rejestrować? – był ciekaw.
R. Rudnik powtórzył, że działają teraz dwa systemy. Na pół godziny przed zaplanowaną wizytą pobiera się w szpitalu bilet, gdzie podany jest numer gabinetu. Ten wyświetla się przed drzwiami.
Franciszek Marcol interesował się, czy podana na kuponie godzina jest zachowana? – To nie jest sztywne, trzeba się liczyć z opóźnieniem. Jak będziemy się trzymać sztywno, do dojdzie do ograniczeń w przyjęciach, bo nie zdążymy obsłużyć wszystkich oczekujących – mówił radnym R. Rudnik.
Dyrektor opowiadał jeszcze, że po to jest system kolejkowy, żeby nie było jak dotąd, że wszyscy przychodzą rano i chcą od razu wejść do lekarza. Kolejny numer pojawia się na pół godziny przed wizytą. – Nie gromadzą się ludzie, to działa, bo jest ich mniej w jednym czasie – zauważył Rudnik.
Ewa Lewandowska stwierdziła, że system działa podobnie jak w wydziale komunikacji w starostwie.
Paweł Płonka zasugerował, żeby uwypuklić na stronie internetowej szpitala możliwość rejestracji on-line. Dyrektor przyznał, że rozmawia o tym z informatykami. – Wyciągamy wnioski, trwa okres testowy, ale nie ma z tym większego problemu. Na biletomatach klawiatura jest duża, czytelna, a profilaktycznie jest tam ktoś do pomocy. Rejestratorki też pomagają – zapewnił szef naczelny szpitala. Dodał, że to jeszcze czas, że przychodzą różnie zarejestrowani, stąd mogą być rozbieżności. Z nowości w szpitalu ucieszył się Andrzej Chroboczek, twierdząc, że często zapisują się jedni i ci sami i potem robią sztucznie kolejkę.
(ma.w)