Piórem naczelnego: Moc traktora, efekt pioruna
Mariusz Weidner Redaktor naczelny Nowin Raciborskich.
Trzy razy byłem na Ciapek Racing w Krowiarkach i trzykrotnie ta impreza zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Pomysłowa, świetnie zorganizowana, z publiką, jakiej niejedna impreza w powiecie może jej pozazdrościć. Obszernie opisujemy ją w portalu nowiny.pl, gdzie można niemal poczuć swąd spalin z rury klasycznego ursusa. Widzowie przychodzą na gotowe, dostają produkt z wyższej półki, choć oparty na typowej lokalności, na akcentach z wiejskiej zagrody. Starań i wysiłku, by całość dopiąć na ostatni guzik, czy tu na dokręcenie ostatniej śrubki jest tak wiele, że przygotowania trzeba zaczynać na dwa lata przed wydarzeniem. Znakomici komentatorzy, muzyka jakby wymyślona do tego ścigania się na czas traktorów – oldtajmerów i humor towarzyszący tej zabawie całkiem na serio – to recepta sukcesu. Każda edycja jest oryginalna, ma inny tor przeszkód oraz wyjątkową stylistykę. Trzeba zrobić ukłon przed Szymonem Bolikiem i Andrzejem Widokiem, którzy wraz z ekipą życzliwych zapaleńców podpisują się pod czymś, co zrobiło się wizytówką nie tylko Krowiarek, czy gminy, ale wyrosło znacznie poza powiat raciborski.