Pijany motorowerzysta z pijanym pasażerem spowodował kolizję
Nie dość, że prowadził motocykl będąc pod wpływem alkoholu, to jeszcze przewoził pasażera, też zresztą pijanego. Fatalna decyzja o prowadzeniu w tym stanie skończyła się kolizją.
O „wyjątkowo nieodpowiedzialnym zachowaniu” 46-letniego mieszkańca powiatu raciborskiego informuje wodzisławska policja. Mężczyzna kierujący motorowerem na ulicy Traugutta w Rydułtowach nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającej go hondy i uderzył w jej tył. Okazało się, że sprawca kolizji drogowej był kompletnie pijany.
– Badanie alkomatem wykazało u niego prawie 2,5 promila alkoholu. Mało tego, przewoził on równie pijanego pasażera, również mieszkańca powiatu raciborskiego. 51-letni pasażer miał w organizmie ponad 2,6 promila – przekazuje oficer prasowa wodzisławskiej komendy, asp. szt. Małgorzata Koniarska.
Panowie najpierw wspólnie pili alkohol, a następnie pasażer postanowił, że „zabierze” się do domu ze swoim znajomym na motorowerze, na co kierujący się zgodził.
– Policyjna kontrola wykazała również, że motorower nie posiadał aktualnego ubezpieczenia OC. Mundurowi sprawdzili także stan trzeźwości kierującego hondą, 24-letni mieszkaniec Pszowa był trzeźwy. Na szczęście żaden uczestnik tego zdarzenia nie odniósł obrażeń – dodaje rzecznik.
46-letni kierujący motorowerem, w związku z przestępstwem, którego się dopuścił, został przez policjantów zatrzymany. Teraz odpowie nie tylko za kierowanie motorowerem w stanie nietrzeźwości, ale również za przewożenie osoby, która była nietrzeźwa oraz za spowodowanie kolizji drogowej i brak obowiązkowego ubezpieczenia pojazdu. Grozi mu kara więzienia do lat 2.
(sqx)