Jutro popłyniemy daleko…
Złośliwy komentarz tygodnia.
Na ostatnich mistrzostwach Polski zapaśników pojawił się, nieczęsto widywany publicznie, Tadeusz Wojnar. Ba, pojawił się to mało powiedziane – wręczał medale zwycięzcom! Na dodatek – jak zauważyli co bardziej spostrzegawczy – honory te czynił częściej niż prezydent Dariusz Polowy, którego (w przeciwieństwie do prezesa „Nowoczesnej”) ostatecznie nie zaproszono nawet do drużynowego zdjęcia. Do starcia na macie wprawdzie nie doszło, ale wiele wskazuje, że dojdzie do niego w przyszłym roku, przy urnach wyborczych.
Grono rozmówców uchwycone na zdjęciu może okazać się w tym kontekście całkiem nieprzypadkowe. Czy to już rekrutacja do „sił zbrojnych” Wojnara (kiedyś sam prezes tak określał swoje wyborcze kadry) na przyszłoroczne wybory? Pewności nie ma. Tym niemniej, potencjalne przesłanki do takich przypuszczeń występują, bo prezes pływackiej „Victorii” Sławomir Szwed i prezes zapaśniczej „Unii” Ryszard Wolny nie są przesadnie hołubieni przez obecną władzę, która zmieniła priorytety poprzedników i więcej pieniędzy daje piłkarzom, niż zapaśnikom i pływakom.
A nie jest przecież tajemnicą, że Wojnar chce w przyszłym roku wysadzić z siodła Polowego, jak na rasowego husarza przystało. Zwłaszcza po tym, kiedy prezydent poparł spółdzielczy bunt przeciw obecnemu prezesowi. Tadeusz Wojnar oficjalnie zapowiada, że w wyborach na prezydenta Raciborza postawi na kogoś „młodego”, którym będzie prawdopodobnie radny powiatowy Tomasz Cofała. Deklarowana „młodość” ubawiłaby pewnie maturzystów, ale fakt faktem, Cofała jest młodszy od prezesa równo o 20 lat, a od obecnego prezydenta o osiem. Ze swej strony podpowiadam, że gdyby prezes chciał postawić na jeszcze młodszych, to o cztery lata młodszy od Cofały jest Alan Wolny, a aż o 17 lat – Michał Woś. Jak łatwo zauważyć, podsuwam wyłącznie kandydatów już wypromowanych na bilbordach, co pozwoliłoby zaoszczędzić na kosztach kampanii.
A tak na marginesie, co z tego wszystkiego się spełni zobaczymy wkrótce, może nawet już po wyborach parlamentarnych. Bo jeśli ten medialny cyrk pomiędzy PiS-em, a Suwerenną Polską nie okaże się tylko igrzyskami dla ludu i PiS nie przyjmie na swoją listę wyborczą Michała Wosia, w wyniku czego ten nie dostanie się do parlamentu, to naprawdę będziemy mieć „najmłodszą” w dotychczasowej historii listę kandydatów na prezydenta Raciborza.
bozydar.nosacz@outlook.com