Kohut uważa, że wyniki spisu powszechnego powinny być wskazówką dla rządzących. Mówi, że nie można lekceważyć Ślązaków
22 kwietnia na nikiszowskim Rynku, odbyła się konferencja prasowa polityków, regionalistów i organizacji, współpracujących pod szyldem Ślōnskij Sztamy na rzecz deklarowania narodowości śląskiej i śląskiego jako języka kontaktów domowych w czasie Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021.
11 kwietnia w 18 miesięcy od zakończenia NSP2021 – Główny Urząd Statystyczny opublikował dane dotyczące struktury narodowo-etnicznej ludności: przynależności narodowo-etnicznej i języka używanego w domu. Na podstawie udostępnionych informacji wiemy, że Ślązaczki i Ślązacy to mniejszość licząca 585 700, gdzie 457 900 posługuje się językiem śląskim.
Ślōnsko Sztama stawia trzy warunki
– Będę powtarzał do znudzenia – tylko wielokulturowa Polska może być wielka – mówił na konferencji Łukasz Kohut, Poseł do Parlamentu Europejskiego. – Ślązacy są lojalnymi obywatelami Polski, ale wielu ma podwójną tożsamość: polską i śląską, polską i niemiecką, wielu – tylko śląską. Niestety państwo polskie prowadzi homogeniczną politykę, która zamiast łączyć – dzieli, politykę, która piętnuje wielokulturowość i potęguje niezrozumienie Ślązaków – podkreślał.
Poseł mówił, że Ślōnsko Sztama będzie nadal działać, domagając się tym samym zrozumienia. Grupa dąży do: uznania języka śląskiego za język regionalny, uznania Ślązaczek i Ślązaków za mniejszość etniczną oraz edukacji regionalnej. – Śląscy bohaterowie i nobliści powinni w końcu trafić do śląskiej przestrzeni publicznej. Dokładnie to samo z kulturą, dlatego organizuję w Parlamencie Europejskim cykl „Śląsk w Europie” – po pierwsze, żeby edukować o Śląsku, po drugie, żeby znajdować nowych sojuszników śląskiej sprawy – mówił Kohut na nikiszowskim Rynku.
Dodał, że wyniki NSP2021 powinny być wskazówką dla rządzących. – Nie można lekceważyć potrzeb i pragnień ludzi, którzy uważają się za Ślązaków. My tą mniejszością jesteśmy, czy się to komuś podoba, czy nie. Najliczniejszą i nieuznawaną – apelował.
Co mówili pozostali?
Maciej Kopiec, Poseł na Sejm RP: „Ślōnsko Sztama odniosła olbrzymi sukces, który polegał na tym, że przynależność do narodowości śląskiej zadeklarowało prawie 600 000 osób. Cieszy mnie bardzo, że nadal współpracujemy, także przy dwóch bardzo ważnych projektach ustaw: o języku śląskim i śląskiej mniejszości etnicznej. Tutaj nie ma miejsca na żadne podziały, a śląska społeczność zasługuje na skuteczną grupę polityków i aktywistów stojących po śląskiej stronie.”
Dr Tomasz Słupik, Uniwersytet Śląski: „Ślōnsko Sztama żyje. Wyniki Spisu Powszechnego kolejny raz dobitnie pokazują, że śląskie aspiracje są silne i państwo polskie w oparciu o istniejące prawo winno uznać śląską mniejszość etniczną i język śląski za regionalny.”
Dr Sebastian Musioł, Demokratyczna Unia Regionalistów Śląskich: „Wyniki Spisu Powszechnego udowodniły, że tożsamość śląska nie da się sprowadzić do folkloru. Nie wymiera. Chcą ja kultywować również młode pokolenia, chcą uczyć się godki, chcą poznawać historię regionu. Jako obywatele Polscy oczekujemy, że nasze państwo uszanuje naszą świadomość i potrzeby.”
Rafał Rzepka, współautor ustawy o śląskiej mniejszości etnicznej: „Kwestia uznania praw Ślązaków to kwestia legitymizacji śląskiej godności.”
Peter Langer, Ślōnskŏ Ferajna: „Dzisiyjszŏ akcyjŏ pokozuje nojważniyjsze co chcymy pedzieć, co my sōm nojsrogszõ grupa myńszościowo pod polskim reskiyrunkgiym kerŏ niy ma żŏdnych rechtōw. 21 storocze a w ala dymokratycznyj Polsce nŏjsrogszŏ myńszość niy ma rechtōw. Gŏdōmy głośno coby naszŏ Sztama dolecioła do polskigo Syjmu z tychwortem: fana mōmy, gŏdka mōmy, a nacyje niy ôddōmy!”
(oprac. mad)