Na najwyższym szczycie Gorców. Ekipa Kuśnierza zachwyca wędrowców flagą Raciborza
Andrzej Kuśnierz – prezes oddziału PTTK Racibórz relacjonuje Nowinom ostatni wyjazd pasjonatów wędrowania po górach. Mówi też, na co czeka w najbliższych miesiącach jeśli chodzi o program wycieczek z Raciborza.
1 kwietnia pod patronatem honorowym Prezydenta Miasta Raciborza Dariusza Polowego odbyła się kolejna wyprawa górska, której celem było zdobycie najwyższego szczytu Gorców. Zbiórka uczestników miała miejsce o 5.30 wyjazd o 6.00 z dworca PKS przy ul. Batorego do miejscowości Nowy Targ dzielnica Kowaniec.
Następnie odbyło się przejście zielonym szlakiem do schroniska PTTK pod Turbaczem i czerwonym na szczyt. Tam wykonano pamiątkowe zdjęcia i powrócono do schroniska.
Przerwa na odpoczynek pozwoliła zjeść posiłek i wędrowcy przeszli niebieskim szlakiem do miejscowości Koninki, gdzie czekał na nich autokar do Raciborza.
W wyprawie brały udział 42 osoby, najmłodszy uczestnik z rocznika 2010 a najstarszy z rocznika 1955. Kolejna wycieczka odbędzie się od 6 do 7 maja w Sudety.
Kilka pytań do Andrzeja Kuśnierza
– Czy było coś w tym wyjeździe, co zwróciło pana szczególną uwagę lub na co zwrócili uwagę uczestnicy?
– Szczególną uwagę moją jak i uczestników wyprawy zwróciły pięknie ośnieżone szczyty Tatr, co w tym dniu dane nam było ujrzeć.
– Zrobił pan zdjęcia kwiatów w górach.
– To szafran spiski popularnie krokus. Spotkaliśmy go na trasie naszego przejścia.
– Widzę, że zetknęliście się na granicy zimy i wiosny – czy takie warunki bywają zdradliwe dla wędrowników?
– Faktycznie zetknęliśmy się z warunkami wiosenno-zimowymi i trzeba było zachować ostrożność oraz korzystać z kijków i raczków, to pomaga. Większość uczestników była w to zaopatrzona i mogła swobodnie przemieszczać się w terenie.
– Kiedy pokazujecie flagę Raciborza – czy zdarza się spotkać jakichś raciborzan, albo kogoś kto reaguje pozytywnie na te barwy, na herb?
– Flagę Raciborza głównie pokazujemy przy robieniu grupowych zdjęć na szczytach czy przed wyjściem na szlak. Tym bardziej, że w tym roku patronat honorowy nad cyklem wypraw objął prezydent miasta. Odbierane jest to bardzo pozytywnie i dużo osób nas zaczepia. Mówią dobrze o Raciborzu, znają nasze miasto.
– Na co szczególnie pan czeka w tym roku jeśli chodzi o zaplanowane wyjazdy i dlaczego?
– Myślę, że czekam głównie na trzy zaplanowane wyjazdy, a jest to Warszawa 28–30.04 z bardzo interesującym programem, jak również Praga 16–18.06 i Bieszczady pod koniec wakacji. Chociaż i pozostałe wyjazdy się ciekawie, szczególnie jak ktoś jedzie pierwszy raz lub zdobywa Koronę Gór Polski.
(ma.w)