Polowy sprawdza z prawnikami czy znów poskarży się na radę do RIO
Na posesyjnej konferencji prezydent Raciborza odniósł się do danych prezentowanych przez radnego Michała Kuligę na sesji. Ten pokazał dokument z MON-u, gdzie Racibórz nie dostał pieniędzy na „Strzelnicę w powiecie”. – To nic niezwykłego – ocenił D. Polowy.
Polowy uważa, że przez radnych zgromadzonych wokół Anny Szukalskiej i Mirosława Lenka zablokowano przebudowę miejskiej strzelnicy za środki programu „Strzelnica w Powiecie”.
Hukać w dołku z karabinu
W ramach tego projektu wykonano by nowe zagospodarowanie terenu wokół strzelnicy, wymieniono ogrodzenie, oświetlenie, powstałoby nowe zaplecze, toalety, nowy system ogrzewania i więcej osób miałoby dostęp do strzelnicy. Pojawiłyby się na niej nowe funkcje, a korzystała m.in.: młodzież z klas mundurowych, WOT i stowarzyszenia.
– Każdy wie, jak ważna jest kwestia obronności w warunkach wojny w Ukrainie. W trakcie obrad rady padały stwierdzenia o armii Macierewicza i wojsku, żeby sobie wykopało dołek i hukało z karabinów. Takie zdania padają w takim czasie na obradach rady. Znów górę wzięły gierki polityczne nad dobrem i bezpieczeństwem mieszkańców – skwitował na konferencji Polowy.
Pytaliśmy na konferencji o informacje podane przez radnego z klubu Razem dla Raciborza – Michała Kuligę. Ten pokazał komunikat z Ministerstwa Obrony Narodowej, w którym wskazano, że konkurs dotacji już tam rozstrzygnięto i Miasto Racibórz nie spełniło wymogów formalnych. – Czy to, co prezydent nam proponował, to było jakieś uzupełnienie? Czy coś innego? – pytał na sesji Kuliga.
Odrzucili 4 miliony
Prezydent oznajmił, że Miasto uzyskało wstępną akceptację dla raciborskiej strzelnicy. Do resortu obrony trzeba teraz dostarczyć projekt i kosztorys. – My tego typu działania podjęliśmy, chcieliśmy to przeprowadzić, ale problemem była opieszałość radnych przy przyjęciu budżetu i nieprawidłowo podjęte uchwały. Aż do 8 marca nie było budżetu i WPF, doszła do tego ingerencja RIO. Jak nie spełniliśmy wymagań, to wniosek odłożono, ale są kolejne nabory i wtedy moglibyśmy uzupełnić braki. Jednak decyzja radnych jest taka, by odrzucić możliwość sięgnięcia po 4 mln zł na rozbudowę strzelnicy – podkreślił Dariusz Polowy.
Gdy zapytaliśmy, czy zamierza się poskarżyć na decyzję rady w Regionalnej Izbie Obrachunkowej, prezydent odparł, że jak będzie możliwość, to tak. Trwa analiza prawna tej sytuacji.
Poprawka radnych
Na sesji Mirosław Lenk mówił, że jak się prezydent nie poskarży, to nic się nie stanie z uchwałą budżetową i zmianami, jakich w niej dokonali radni opozycji. Lenk dodał, że jeśli włodarz zdecyduje się skarżyć, to RIO może radzie zarzucić, że przekroczyła swoje uprawnienia. – My informowaliśmy na komisji gospodarki miejskiej, że planujemy wydatki z budżetu i prezydent nie protestował. Jeśli będzie skarga, to szkoda tej uchwały – mówił szef komisji budżetowej w kontekście zmian, które z pieniędzy na przetarg dotyczący przebudowy strzelnicy, przeszły m.in. na stypendia sportowe i procesję konną. To nie była autopoprawka prezydenta tylko poprawka radnych, którzy i tak wykreślili jedną z planowanych zmian, bo jak powiedział Henryk Mainusz: – Nie chcemy pchać kółka pod górkę.
(ma.w)