17 zł za cały dzień w rozbudowanym H2Ostróg. Polowy podał radnym, że większy aquapark będzie zarabiał
Rajcy w końcu przystali na zapoznanie się z prezentacją prezydenta miasta o planowanej rozbudowie basenu OSiR. Do dyskusji doszło przed północą na lutowej sesji. Włodarz liczy na to, że na Zamkową zmierzać będą klienci z rejonu 100 km od Raciborza. Opozycja chwali „ładny projekt”.
Zewnętrze atrakcje basenowe przy aquaparku miałyby działać w Raciborzu od czerwca do sierpnia, z opcją wydłużenia sezonu o końcówkę maja i początek września. W wakacje obiekt byłby czynny od 10.00 do 22.00.
Prezydent wskazał koszty w oparciu o dzisiejsze warunki.
• ratownicy – 220 000 zł;
• kasjerzy 37 000 zł,
• obsługa techniczna 65 000 zł,
• chemia basenowa – 105 000 zł,
• środki czystości – 18 000 zł,
• energia 220 000,
• woda i ścieki 105 000 zł,
Razem za sezon 770 000 zł
Jaki będzie przychód z takiego obiektu?
45 – 50 000 zł wpływy z biletów (całodzienny 17 zł, zniżkowy 12 zł, popołudniowy nawet za 9 zł); przychody – 637 500 zł z biletów dla dorosłych, 150 000 zł z biletów dla dzieci. Razem za sezon 787 000 zł.
Do tego dojdą wpływy z gastronomii – 375 000 zł (przy marży 150 000 zł), a także z wynajmu na usługi, np. naukę pływania, nurkowanie czy zajęcia z trenerem.
Ogółem Polowy spodziewa się przychodów na poziomie miliona złotych. Uważa, że kampanię reklamową obiektu trzeba prowadzić na obszarze do 100 km, dla klientów, którzy w ciągu godziny mogą dojechać do Raciborza.
Obiekt miałby być gotowy w maju 2025 roku.
Nazwa marketingowa
Wizualizacje podobają się byłemu prezydentowi miasta Mirosławowi Lenkowi. – To jest ładne, dobrze zaprojektowane – ocenił i przypomniał, że kiedy powstawał aquapark, on musiał przekonywać radnych, że inwestycja jest opłacalna. Potrzebowała do tego 600 klientów dziennie. W przypadku rozbudowanego basenu wystarczy ich 500, jak wskazał D. Polowy. Lenk uważa, że nie będzie to łatwe, bo zależne od pogody. Przy upałach zjawią się tłumy, jednak bez słońca, ten poziom będzie trudny do osiągnięcia. Lenk miał wątpliwości co do zmiany nazwy obiektu, ale Polowy uważa, że wymyślenie nowej jest niezbędne. – Potrzebujemy bardziej marketingowej, zrozumiałej nie tylko dla raciborzan. Nie pod serca, a pod sprzedaż – mówił. Nowa nazwa ma pochodzić z konkursu.
Radny pytał jeszcze o basen wypływowy, który będzie działał przez cały rok. Można powstać w pierwszej kolejności. Podobną atrakcję mają Czesi z Bohumina i cieszy się ona tam dużą popularnością.
Magdalena Kusy zauważyła, że w prezentacji nie widać drzew, a lekkie zadrzewienie by się przydało, żeby można było odpoczywać w cieniu. Polowy wyjaśnił, że planowane jest nasadzenie 40. dużych drzew.
Rozmach z rewelacyjną ceną
Występujący już dziś problem z ratownikami na basenie wskazał Paweł Rycka. Poruszył też kwestię bliskiego sąsiedztwa rzutni lekkoatletycznej. Prezydent przekazał, że stosowane będzie ogrodzenie mobilne, a korzystanie z rzutni w okresie wakacyjnym praktycznie nie występuje. – Jest rozmach, ceny są rewelacyjne. Już całe miasto wie, że będzie ta budowa – skwitował Rycka.
Pytał też o korty tenisowe, które ustąpią miejsca nowym obiektom basenowym. Koszty ich budowy przy Łąkowej będą sięgać setek tysięcy złotych, ale nie milionów, jak uspokajał D. Polowy.
Michał Kuliga ocenił, że nowe zagospodarowanie terenu przy Zamkowej jest ciekawie rozwiązane, a plusem projektu są pozyskane, rządowe środki (31,5 mln zł). Chciał wiedzieć, czy Racibórz będzie w stanie utrzymać dwa baseny zewnętrzne – na Zamkowej i w Oborze. Polowy stwierdził, że Obora ma zupełnie inny basen, niż ten planowany.
Radny z Ostroga zwrócił uwagę, że 3,5 mln zł z dywidendy w PRD może – wskutek braku zgody rady – nie trafić do montażu finansowego projektu dla OSiR. Jego zdaniem te pieniądze powinny trafić do spółki, na jej rozwój.
Boją się na osiedlu
Prezydent odparł, że wszystkie spółki miejskie przyzwoicie sobie radzą, a PRD radzi sobie doskonale. – Ta spółka działa na rynku. To nie wodociągi, które mają monopol na dostarczanie wody i zyski nie mogą wykraczać poza maleńki procencik, bo to my za niego płacimy. PRD wypracowuje zysk ze zleceń z rynku i spokojnie mogą pozwolić sobie na wypłatę dywidendy – stwierdził włodarz.
Kuliga zwrócił jeszcze uwagę na sąsiedztwo basenu z osiedlem XXX-lecia. Więcej atrakcji w aquaparku to wzmożony ruch przez osiedle, którym już wielu klientów skraca sobie drogę do OSiR.
Radny powiedział też o rozważaniu, czy przy budowie nowych kortów nie rozważyć wzniesienia tenisowej hali całorocznej. Fani tenisa jeżdżą z Raciborza do Czech, do Wodzisławia Śląskiego.
Sufit spada do wody
Kuliga radził prezydentowi odwiedzić H2Ostróg i zobaczyć tam, jak spadają kasetony z sufitu do wody, na części sportowej. Wskazał też pogarszający się stan czystości obiektu, w przebieralniach. – Nawet w tym wirze jest czarno. Zdarzają się awarie sauny, suszarek. Trzeba zareagować w porę. I dlaczego widownia od covidu jest nadal zamknięta? – narzekał rajca z dzielnicy. Dodał jeszcze, że nieprzyjemnym widokiem są buty pozostawione na korytarzu przez klientów.
Włodarz przyznał, że wytworzyła się jakaś tradycja zostawiania butów. – Nikt na początku nie zareagował i tak to funkcjonuje. Trzeba próbować wpływać na ludzi, dołożyć szafek, poinformować, że tam to można je chować – mówił na sesji. Przyznał, że o kasetonach nie wiedział, choć ma takich informatorów, co nagminnie mu przypominają, że coś tam w aquaparku nie działa. – Skontaktuję się z dyrektorem i zdecydowanie zareaguję – obiecał.
Marcin Fica powiedział, że przy ściąganiu klientów z obszaru 100 km trzeba mieć na uwadze parkowanie samochodów. Obawia się, że będą blokowali okoliczne drogi.
Prezydent poinformował jeszcze, że rozbudowa będzie tańsza o podatek VAT, który OSiR będzie mógł odliczyć. Te pieniądze mają być wydane na nowe korty tenisowe, Polowy spodziewa się kwoty 2 mln zł.
Zadowolony z dyrektora
Henryk Mainusz spytał, czy prezydent jest zadowolony z pracy obecnego dyrektora OSiR? Włodarz mówił, że ośrodek staje przed wieloma zadaniami i powoli odbudowuje się po trudnym dlań okresie pandemii. – Ten specyficzny czas nie pomagał funkcjonowaniu. Staram się, aby maksymalnie się doskonalili i tego dopilnuję. Co do oceny, biorąc pod uwagę liczbę zadań powierzonych, przy takim zasobie środków, to uważam, że osiągają przynajmniej zadowalający poziom – oświadczył.
Na koniec wypowiedział się przewodniczący rady Marian Czerner, kierując do Polowego pytanie o powstającą dla Raciborza konkurencję basenową w Tworkowie. – Kiedy są odpowiednie atrakcje, wysoka jakość oferty, to nie należy się obawiać konkurencji. Nasze zjeżdżalnie będą takie same jak w komercyjnych parkach – podsumował D. Polowy.
(ma.w)