Im lepsze wyposażenie strażaków, tym większe bezpieczeństwo wszystkich
Kominiarki strażackie, buty i ubrania specjalne – m.in. takie wyposażenie sfinansowane z Funduszu Sprawiedliwości trafiło do siedmiu ochotniczych straży pożarnych z terenu powiatu raciborskiego. Oficjalnie przekazał je polityk Solidarnej Polski.
Do OSP z terenu dwóch gmin: Pietrowic Wielkich (Samborowice, Maków, Cyprzanów i Kornice) oraz Nędzy (Górki Śląskie, Babice i Szymocic) trafił sprzęt potrzebny strażakom – ochotnikom do służby, a w zasadzie do ratowania życia mieszkańców, bo to właśnie oni najszybciej docierają tam, gdzie ich pomoc jest potrzebna. I choć wszyscy strażakom życzą, aby podarunki były wykorzystywane tylko i wyłącznie do ćwiczeń, to rzeczywistość jest zgoła inna.
Polityk Solidarnej Polski zadeklarował w Urzędzie Gminy w Nędzy, gdzie w środę 22 lutego sprzęt przekazano oficjalnie (wcześniej podobne wydarzenie odbyło się w Pietrowicach Wielkich), że będzie starał się, aby na Raciborszczyznę trafiało jak najwięcej pieniędzy na wyposażenie. – Bo wiem, że to trafia w dobre ręce – zaznaczył Michał Woś. Dodał, że im lepsze zaopatrzenie u strażaków, to tym większe bezpieczeństwo wszystkich. Poseł i wiceminister sprawiedliwości powiedział też, że dla każdej jednostki w tym roku trafi po 25 tys. złotych na sprzęt, albo na montaż finansowy do zakupu nowego wozu strażackiego, o czym mówi się w przypadku strażaków z Górek Śląskich.
Wójt Nędzy Anna Iskała zwraca uwagę, że każda pomoc, która trafia do strażaków-ochotników jest bezcenna. – Na początku mojej kadencji postanowiłam, że każda remiza będzie albo wybudowana na nowo, albo wyremontowana, ale w taki sposób, że nie będziemy się tego wstydzić.
To udało nam się osiągnąć. Ciągle są jednak potrzeby sprzętowe, bo czym lepsze wyposażenie tym wzrasta bezpieczeństwo mieszkańców, dzięki temu też strażą interesują się młodzi, którzy zasilają poszczególne jednostki – mówiła Nowinom.
Wójt Iskała zwraca uwagę, że potrzebny jest sprzęt, który wpływa na bezpieczeństwo strażaków oraz ułatwia im wykonywanie pracy na rzecz mieszkańców. – Ten, który do nich trafił właśnie taki jest – zaznaczyła.
Podkreśliła, że gmina Nędza znajduje się na terenie niebezpiecznym ze względu na biegnącą przez jej teren kolej, drogi wojewódzkie, lasy oraz Odrę i Suminę. – W pomoc zawsze zaangażowani są strażacy, ale chcąc czegoś wymagać, trzeba dostarczyć im potrzebnych narzędzi – podsumowała.
Leszek Pietrasz, prezes Oddziału Gminnego ZOSP RP w Nędzy, wyliczył, że sprzęt, który trafił do strażaków, wart jest 30 tys. złotych. – A każda złotówka jest dla nas ważna. W tym przypadku to ogromny zastrzyk finansowy, który pomógł nam w zakupie potrzebnych rzeczy – podkreślił.
(mad)