Nauka nie musi być nudna. Uczniowie z Rudnika uczyli się o sztucznej inteligencji. Na zajęcia przyszedł wójt
– Jesteśmy pierwszą szkołą w powiecie raciborskim, do której przyjechało Mobilne Laboratorium Przyszłości – cieszy się Weronika Żymełka, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Rudniku. W ramach spotkania uczniowie mieli szansę na rozwijanie kreatywności, pasji, zainteresowań i talentów.
Inspiracja do eksperymentowania
Zajęcia o sztucznej inteligencji, z podstaw programowania i druku 3D. Uczniowie z rudnickiej szkoły mogli posiąść wiedzę, która wydaje się, że dostępna jest tylko w dużych ośrodkach edukacyjnych. Szymon Waluś, edukator projektu, mówił Nowinom, że zajęcia mają przekonać dzieci, że nowe technologie to jest „coś fajnego”. – Przekonujemy, że to temat, który dotyczy zarówno chłopaków, jak i dziewczyn. Uświadamiamy, że nowe technologie nas otaczają – podkreślił, dodając, że edukatorom zależy też na tym, aby uczniowie mieli świadomość, że nowoczesne rozwiązania są dla wszystkich.
Dzięki Mobilnemu Laboratorium Przyszłości uczniowie mają szansę na rozwijanie kreatywności, pasji, zainteresowań i talentów, które mają przełożyć się na lepszy start w dorosłość. Podczas lekcji edukatorzy starają się rozbudzić w uczniach zainteresowanie umiejętnościami, które mają pozwolić im wykorzystać technologię w sposób zgodny z ich predyspozycjami. Dla jednych będą to pomysły na automatyzację, dla innych zbudowanie robota, dla jeszcze innych nauka podstaw programowania. Udział w warsztatach ma stanowić silną inspirację do eksperymentowania z technologią zarówno dla uczniów, jak i dla nauczycieli.
Szymon Waluś pytany, jak uczniowie reagują na przekazywaną wiedzę, odpowiedział, że „bardzo entuzjastycznie”. – Ich to po prostu ciekawi – stwierdził na bazie doświadczeń z innych szkół, w których gościł już z takimi warsztatami. Mówił, że ma znaczenie forma, w jakiej zajęcia są przeprowadzane. Te w ramach projektu są spotkaniami warsztatowymi, więc uczniowie są zapraszani do różnych doświadczeń.
Uatrakcyjnić naukę
Dyrektor Żymełka cieszyła się, że do jej szkoły przyjechało mobilne laboratorium. Podkreśliła, że placówka w Rudniku jest pierwszą w powiecie raciborskim, do której zagościli edukatorzy. Zajęcia przeznaczone były dla uczniów klas: IV – VIII. – Uczniowie są podzieleni na cztery grupy, a każda z nich będzie miała po 90 minut z zakresu nowych technologii – tłumaczyła.
To jednak nie pierwsze spotkanie rudnickiej szkoły z nową technologią. W zeszłym roku placówka z powodzeniem sięgnęła m.in. po dotację na zakup drukarki 3D, dzięki czemu uczniowie i nauczyciele mogą z takiego sprzętu korzystać na co dzień. – Tak uczniowie poznają nowe technologie, rozszerzają kompetencje cyfrowe. Nasze zajęcia stają się coraz bardziej atrakcyjne i uczniowie chętnie w nich uczestniczą – mówiła nam pani dyrektor.
Uważa, że zajęcia przy użyciu nowych technologii, to dla uczniów duża szansa. – Mimo tego, że jesteśmy szkołą wiejską, to mamy równe szanse – oceniała. Dodała, że całość wpływa także na nauczycieli, którzy muszą pozyskiwać wiedzę, aby móc we właściwy sposób korzystać z nowoczesnych rozwiązań.
Edyta Starostka, nauczycielka informatyki, podkreśliła z kolei, że szkoła wykorzystuje drukarkę 3D na każdy przedmiot, aby uatrakcyjnić uczniom naukę, a co za tym idzie, wchłaniali wiedzę wszystkimi zmysłami. W trakcie naszej rozmowy drukowane były molekuły na chemię i fizykę. – Tak uczniowie zobaczą jakie wiązania posiadają – tłumaczyła. To jeden z wielu przykładów, w drukarce powstała m.in. linijka dla dyslektyka, czy kości do gry.
Nauczycielka mówiła Nowinom, że uczniowie bardzo chętnie projektują rzeczy, które później drukowane są w sali informatycznej.
Wyrównywanie szans
Zajęciom przyglądali się urzędnicy: wójt Piotr Rybka i Gabriela Seidel, inspektor ds. oświaty, kultury i sportu. Zapytaliśmy wójta, jak odbiera takie zajęcia? – Uważam, że to świetna nauka i świetna zabawa. Widzimy, że uczniowie dobrze się bawią, jak i łączą tę zabawę z edukacją. To coś świetnego – odpowiedział.
Wójt wspominał czasy, kiedy on był uczniem raciborskiego „Mechanika”, a o takich technologiach nawet się jeszcze nie myślało. – Wyglądało to całkiem inaczej niż w tej chwili. Obecnie jest bardzo dużo tej nowej technologii, dużo elektronizacji, rzeczy połączonych ze sztuczną inteligencją. To przeskok niesamowity – podkreślił, dodając, że znaczenie ma również to, że udaje się takie rzeczy ściągnąć do wiejskich szkół. – Z tego się bardzo cieszymy, że jest taka możliwość, że jak i nasi nauczyciele, tak i uczniowie z tego korzystają – spuentował.
(mad)