Rafako i Tauron zawarły porozumienie, ale mediacje wciąż trwają
Skonfliktowane spółki przedłużyły terminy wykonalności wzajemnych żądań i wezwań do czasu uzgodnienia warunków ugody. Ta powinna zostać zawarta do 8 marca 2023 roku. Jeśli nie uda się tego dokonać, wówczas strony wrócą na ścieżkę formułowania roszczeń.
Ugoda do 8 marca, a jak nie to powrót na wojenną ścieżkę
Zgodnie z treścią porozumienia, skonfliktowane spółki mają wydać oświadczenia o czasowym wstrzymaniu dochodzenia i formułowania roszczeń dotyczących projektu Jaworzno oraz przedłużeniu terminów na wykonanie tych zobowiązań do 8 marca 2023 roku. Jednocześnie Tauron i Rafako (wraz ze spółkami zależnymi) mają nadal prowadzić mediacje przed Sądem Polubownym:
– z intencją polubownego uregulowania roszczeń,
– łącznie z dostrzeżeniem i potwierdzeniem możliwości zminimalizowania wzajemnych roszczeń,
– oświadczeniem o dostrzeżeniu realnej możliwości zawarcia ugody i uregulowania kwestii zakończenia kontraktu na realizację bloku 910 MW w Jaworznie.
Porozumienie zakłada możliwość uzgodnienia warunków ugody do 28 lutego i podpisania ugody do 8 marca 2023 roku. Z zapisów porozumienia wynika, że zakończenie kontraktu powinno nastąpić maksymalnie do 31 grudnia 2023 roku.
Jeden z punktów porozumienia stanowi, że jeśli strony nie uzgodnią warunków ugody, to będą uprawnione do wystąpienia względem siebie z roszczeniami związanymi z kontraktem na budowę bloku o mocy 910 MW w Jaworznie.
Ponadto Rafako i Tauron zawarły aneks do kontraktu, który podwyższa wynagrodzenie Rafako o 1 mln zł (netto). Wprowadza on również nowe etapy realizacji przedsięwzięcia, w tym dostawy części zamiennych, w celu bezpiecznej eksploatacji bloku.
Prezes Rafako komentuje
– Chcemy dalej prowadzić mediacje przed Sądem Polubownym, by z poszanowaniem interesów obu stron zawrzeć ugodę – komentuje Radosław Domagalski-Łabędzki, Prezes Zarządu Rafako SA.
Prezes RAFAKO podkreśla, że zdaniem wykonawcy blok nie ma wad projektowych, a usterki, które zdarzały się na początku jego eksploatacji, mogą zostać szybko usunięte. – Byliśmy i jesteśmy gotowi przystosować ten blok do spalania paliwa, jakie w obecnej sytuacji jest dostępne, jednak wciąż musi ono być w granicach parametrów dla bloku nadkrytycznego dużej mocy – dodał.
Blok energetyczny i wielka polityka
Przypomnijmy, konflikt Rafako i Tauronu dotyczy realizacji kontraktu na budowę bloku energetycznego na parametry nadkrytyczne w Jaworznie. Tauron twierdził, że awarie bloku są spowodowane błędami konstrukcyjnymi, natomiast Rafako wskazywało, że przyczyną tych problemów jest nieprawidłowa eksploatacja instalacji, w tym przede wszystkim podawanie węgla o nieprawidłowych parametrach.
Konflikt Rafako i Tauronu przyciągnął uwagę ogólnopolskich mediów, a także czołowych polskich polityków – z premierem Mateuszem Morawieckim, wicepremierem Jackiem Sasinem i byłym premierem Donaldem Tuskiem na czele. Ten ostatni spotkał się z załogą Rafako.
(żet)
Rafako odstąpiło od złożenia wniosku o upadłość
Powrót do mediacji, porozumienie, kontynuacja współpracy z podstawowymi kontrahentami, podwykonawcami i dostawcami, a także odnowienie kredytu przez PKO BP – to czynniki, które w ocenie zarządu Rafako pozwalają odstąpić od zamiaru złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.
Przypomnijmy, Rafako zamierzało złożyć wniosek o upadłość po tym jak Tauron wezwał spółkę z Raciborza do zapłaty 1,312 mld zł z tytułu kar umownych i odszkodowań za rzekome nieprawidłowości ujawnione w bloku o mocy 910 MW w Jaworznie (Rafako było wykonawcą bloku). Następstwem wezwania był kryzys, który przyciągnął uwagę polityków i ogólnopolskich mediów. Następstwem wzmożonego zainteresowania sprawami Rafako i funkcjonowania bloku o mocy 910 MW w Jaworznie był powrót skonfliktowanych stron do mediacji, które póki co przyniosły porozumienie. Ugoda wciąż jest negocjowana.