Piórem naczelnego: Cięcia niedoskonałe
Mariusz Weidner Redaktor naczelny Nowin Raciborskich.
Budżetowa kłótnia radnych z prezydentem w Raciborzu odbije się na jego mieszkańcach i to tych najaktwyniejszych. Ostatnie wyczyszczenie przez opozycyjnych radnych wydatków na działania m.in. wydziału promocji czy biura prezydenckiego zaskutkuje dla wielu społeczników i organizacji przekreśleniem miejskiej dotacji na ich projekty. Zagrożone są m.in.: konna procesja wielkanocna, Dni Dulcissimiańskie, biegi organizowane na obiektach OSiR, zawody strażackie czy imprezy towarzyszące świętom państwowym. Co ciekawe, w zestawie „wycinanek” znalazły się też stypendia dla sportowców, o których dość długo dyskutowano na sesji budżetowej, że nie wolno nikogo krzywdzić ich zabieraniem. Wygląda to tak, że wylano dziecko z kąpielą i to w sposób dość gwałtowny. Owszem, z ust byłego prezydenta, pana Lenka padł przekaz, że jak obecny włodarz przyjdzie do radnych z ciekawą propozycją, to oni rozważą przekazanie pieniędzy na ten cel. Jednak czy będzie czym dzielić? Opozycja już podzieliła pieniądze, których urzędnicy nie mają w swoich prognozach, a tu trzeba ich jeszcze więcej.