Pieniądze jednak trafią do Pauliny z Dolędzina. Biskup Opolski wydał dekret

Po raz kolejny wracamy do tematu zbiórki, którą przed laty przeprowadzono na rzecz poszkodowanej mieszkanki Dolędzina (gm. Rudnik). Chodzi o zbiórkę pieniędzy na rzecz Pauliny, która ucierpiała w październiku 2010 r. podczas wybuchu butli z gazem w swoim domu w Dolędzinie. Na rzecz dziewczynki zebrano wówczas pieniądze, a część, która wcześniej nie została przekazana na leczenie, miała do niej trafić w 18. urodziny. Tak się jednak nie stało. Te są w dyspozycji proboszcza parafii w Modzurowie.

Do tematu oficjalnie odniosła się Diecezja Opolska, wydając oświadczenie 19 grudnia (do naszej redakcji zostało przesłane dzień później). Rzecznik kurii, ks. Joachim Kobienia poinformował, że „Biskup Opolski wydał dekret nakazujący przekazanie pieniędzy zgodnie z ich pierwotnym przeznaczeniem, a więc dla Pani Pauliny na dalsze leczenie”. – Jedyną trudnością jest brak konta bankowego, na które można by przelać fundusze z subkonta parafii. Ksiądz proboszcz i Parafialna Rada Duszpasterska zapewniają, że po jego założeniu środki zostaną niezwłocznie przelane – dodaje rzecznik.

(mad)

Oświadczenie kurii (w pełni publikujemy stanowisko, które przesłano Nowinom)

W ostatnim czasie pojawiło się wiele sprzecznych informacji i wątpliwości dotyczących środków pieniężnych z subkonta parafialnego w Modzurowie, które zostały zgromadzone na rzecz leczenia Pani Pauliny. Z informacji, które posiada kuria, niesłusznym jest twierdzenie mówiące o przywłaszczeniu pieniędzy charytatywnej zbiórki przez parafię lub ks. Franciszka Lehnerta albo przeznaczeniu ich na inny cel niż założony. Na polecenie Biskupa Opolskiego przedstawiciele kurii spotkali się w Modzurowie z Parafialną Radą Duszpasterską oraz księdzem proboszczem w celu uregulowania sposobu przekazania pieniędzy dla Pani Pauliny. Dla zapewnienia wykonalności tych postanowień, Biskup Opolski wydał dekret nakazujący przekazanie pieniędzy zgodnie z ich pierwotnym przeznaczeniem, a więc dla Pani Pauliny na dalsze leczenie. Jedyną trudnością jest brak konta bankowego, na które można by przelać fundusze z subkonta parafii. Ksiądz proboszcz i Parafialna Rada Duszpasterska zapewniają, że po jego założeniu środki zostaną niezwłocznie przelane.

ks. Joachim Kobienia, rzecznik kurii