Tadeusz Wojnar: a kto wam powiedział, że będą wybory?
Prezes spółdzielni mieszkaniowej „Nowoczesna” i były długoletni szef rady miejskiej w Raciborzu wziął udział w niedawnym spotkaniu z posłem PO – Dariuszem Rosatim, który przyjechał na zaproszenie raciborskiej PO i Raciborskiej Izby Gospodarczej. Wojnar mówił tam, że chce, jako sympatyk opozycji, wygrać nadchodzące wybory, ale podejrzewa, że PiS nie pozwoli, by do nich doszło.
– Leszek Balcerowicz i Dariusz Rosati od zawsze kojarzą mi się pozytywnie. Na początku lat 90. jak rządy objął ten pierwszy, to z kolegami mówiliśmy, że możemy przez 15 lat mieszkać w ziemiankach, jeść tylko ziemniaki z mlekiem, ale później doczekamy się porządnej gospodarki w Polsce. I doczekaliśmy się, ale historia zatacza koło – oceniał T. Wojnar.
Nocą wprowadzą, skończy się dyskusja
Według niego, jeśli spółki skarbu państwa osiągają miliardowe zyski, to jest to okradanie społeczeństwa, bo ten zarobek nie dokonuje się na jakimś arabskim kontynencie.
Wojnar odniósł się sceptycznie do dyskusji na temat przygotowań PO do zbliżających się wyborów parlamentarnych i samorządowych. – A kto wam powiedział, że w ogóle będą wybory? Wejdzie ustawa o ochronie ludności, o ograniczeniach swobód obywatelskich. Nocą ustawę wprowadzą i skończy się dyskusja. Jestem przekonany, że do tego dojdzie. A kiedy tak się stanie, to po 10 autobusów z ludźmi z każdego miasta pojedzie do Warszawy, żeby zrobić porządek – stwierdził Wojnar. Później otrzymał wsparcie od Romana Majnusza z RIG-u, że autobusy z Raciborza też pojadą.
T. Wojnar zaznaczył, że jako zwolennik opozycji parlamentarnej chce wygrać przyszłe wybory i jest ciekaw, jakie PO ma propozycje dla wyborców w ciągu pierwszych 100 dni swojej władzy. – Proszę o określenie kierunku, jak chcecie wygrać? – zwrócił się do Dariusza Rosatiego.
100 dni będzie kluczowe, ale nie da się wszystkiego zrobić
Dariusz Rosati zgodził się, że nie ma podstaw, aby spółki państwowe wystawiały tak wysokie rachunki, bo zakłady energetyczne pracują na własnym węglu. – Nie ma powodu, by ten węgiel kosztował 3 razy tyle – stwierdził były europoseł i minister spraw zagranicznych.
Polityk Platformy mówił w Raciborzu, że według niego rząd się kręci w kółko, a jedyne myślenie strategiczne rządu, to jak wygrać wybory.
– My chcemy na początek odkręcić ustawy sądownicze; coś zrobić z Trybunałem Konstytucyjnym. Jak opozycja nie wejdzie na jednej liście, to będziemy mieli niewielkie możliwości, bo PiS będzie blokował ustawy, prezydent też. Jedna lista to nie jedna partia. My z Hołownią i PSL-em mamy wiele spraw, w których się zgadzamy w 100%. Jest jeszcze aborcja, związki partnerskie i relacje z kościołem, ale to zostawimy na później, bo wszystkiego nie da się zrobić. 100 dni jest kluczowe i wierzę, że nie ugrzęźniemy w dyskusjach, niemożności dokonania zmian – podsumował w Raciborzu D. Rosati.
(ma.w)