W Rudach odliczają dni do Bożego Narodzenia
Wyroby rękodzielnicze, przetwory, trunki rozmaitej maści, dewocjonalia i wiele innych rzeczy, które związane są ze świętami Bożego Narodzenia można nabyć w Starym Opactwie w Rudach, gdzie od soboty, 26 listopada trwa Jarmark Adwentowy.
Jarmark inny niż wszystkie
Należy zacząć od tego, że jarmark powrócił do opactwa w takiej formie, w jakiej realizowany był przed 2020 r. W czasie trwania pandemii koronawirusa próbowano zorganizować przedsięwzięcie na wolnym powietrzu, ale w związku z licznymi obostrzeniami, nie miał on takiego charakteru, do jakiego przyzwyczaili się ludzie odwiedzający w okresie przedświątecznym Rudy. – Nasz jarmark ma zupełnie inną specyfikę niż tę, znaną z innych miejsc. Tu nie znajdziemy straganów, w których swoje produkty oferować będą indywidualni sprzedawcy. Owszem, przedmioty pochodzą od lokalnych wytwórców, którzy nam je przekazują, a które z kolei w ich imieniu sprzedajemy – tłumaczy ideę jarmarku ks. Piotr Kwaśniok.
Coś dla ciała i coś dla ducha
Rudzki jarmark, który znajduje się w murach Starego Opactwa oferuje szereg rozmaitych produktów – od literatury po żywność. Pierwsza z sal, do której wprowadza nas ks. Piotr to publikacje książkowe. – Mamy tu literaturę dziecięcą oraz tematykę dla dorosłych. W związku z tym, że jesteśmy w okresie oczekiwania na Narodzenie Pańskie, cała literatura powiązana jest ze Świętami Bożego Narodzenia – mówi duchowny. Wśród licznych książek nie brak również publikacji śląskich. – To nasz nieodzowny akcent, bo skoro jesteśmy na Śląsku, to wszystkie książki przełożone na język śląski są u nas również do nabyc ia – zaznacza ks. Kwaśniok.
W korytarzach natomiast znajdziemy wiele przedmiotów będących sztuką rękodzielniczą. Są więc ozdoby świąteczne z tekstyliów, a także – z uwagi na to, że Stare Opactwo sąsiaduje z Nadleśnictwem Rudy Raciborskie – dominują tu przedmioty drewniane, których jest tu dość spory wybór. Odwiedzający mogą ponadto zakupić kartki świąteczne, podstawki pod kubki, miseczki na cukierki, świece woskowe i zapachowe oraz dziadki do orzechów, które cieszą się dużym zainteresowaniem.
Rękodzieło z krajów dalekich i bliskich
Jarmark – jak podkreśla ks. Piotr – posiada też dział z konkretnym przesłaniem. Dostaniemy tu produkty wyrabiane przez zakonników i zakonnice, zarówno tych klauzurowych, jak i nieklauzurowych. Dochód ze sprzedaży tych rzeczy przeznaczony jest na różne chrześcijańskie organizacje. – Są tu świąteczne stajenki z pozytywką i dewocjonalia, które misjonarze wykonują ręcznie m.in. w Ziemi Świętej, a także innych rejonach świata, jak Madagaskar, Tanzania czy Kenia. Nie brakuje też ceramiki, ikon pisanych czy szkliwionych. Wszystkie przedmioty przez nich wykonane i sprzedane stanowią utrzymanie dla tamtejszych chrześcijan – mówi ks. Kwaśniok.
W rudzkim opactwie chętni mogą zaopatrzyć się także w gotowe stajenki, które pochodzą z Austrii, Włoch, Francji czy Czech, a także pojedyncze figury do stajenek. – Jest wiele osób, które samodzielnie w domu wykonują betlejkę, a u nas zaopatrują się w pojedyncze figurki – dodaje duchowny.
Promocja regionu
Oprowadzając nas po jarmarku, ks. Piotr wskazuje na salę, która jest zaadoptowana na stałe. Znajduje się tu sklepik z dewocjonaliami i produktami związanymi bezpośrednio z samym opactwem w Rudach oraz Matką Bożą Pokorną. – Jest tu taka współczesna odsłona ewangelicznych gier, a także rzeczy, które są wykonywane w zakonach i dają utrzymanie siostrom i braciom zakonnym. Tu swoje miejsce ma też Śląsk. Są więc kubeczki, kartki czy obrazy wykonywane rozmaitą techniką – mówi kapłan.
Ostatnia z sal, do której wchodzimy, to już produkty typowo spożywcze. Można tu nabyć rozmaite trunki nisko-, średnio – i wysokoprocentowe, które powstają przy współpracy z zamkowym browarem w Raciborzu, jak również produkty, które stanowią lokalną markę (miody, krówki itp.). Nie brak asortymentu typowo klasztornego, jak musztard, przetworów mięsnych, owocowych, kremów kasztanowych i wielu innych. Chętni znajdują tu także lokalne wypieki, szynki i ryby wędzone oraz chleby.
Jarmark czynny będzie jeszcze przez dwa najbliższe weekendy: 10 – 11 grudnia i 17 – 18 grudnia od godz. 10.00 do 17.00 (wejście przez dziedziniec). W trakcie trwania jarmarku czynna jest również restauracja (od godz. 11.00 do 19.00).
Bartosz Kozina