Do Pietrowic Wielkich powróci posterunek policji? Są na to duże szanse
Taką nadzieję widzą w miejscowym samorządzie. Po Raciborzu, Krzyżanowicach i Kuźni Raciborskiej, Pietrowice Wielkie byłyby czwartą gminą na Raciborszczyźnie z policją na swoim terenie.
Radni podjęli uchwałę w sprawie wyrażenia woli utworzenia Posterunku Policji w Pietrowicach Wielkich. Byłby to powrót mundurowych do tej gminy po latach nieobecności, kiedy podjęto decyzję o likwidacji. Wójt Andrzej Wawrzynek relacjonuje, że inicjatorami tego kierunku byli: komendant policji z Raciborza i firma Eko-Okna. – Mam nadzieję, że uda nam się w przyszłym roku ten posterunek powołać – mówi.
Posterunek całodobowy?
Przewodniczący rady Piotr Bajak zaznacza, że jest spora szansa, aby posterunek policji na teren gminy wrócił. – Życzeniem naszym, ale też i wolą komendanta powiatowego ma to być posterunek całodobowy, z pełną obsadą. Mamy wstępne deklaracje jeżeli chodzi o wyposażenie tego miejsca w sprzęt i samochód. Są deklaracje szeroko rozumianej współpracy. Po naszej stronie i po stronie przedsiębiorstw, które funkcjonują na terenie gminy Pietrowice Wielkie, jest pełne zrozumienie tego, że w związku z natężonym ruchem i liczbą osób, które przemieszczają się przez naszą gminę, jest wskazane, aby taki posterunek był – zaznacza.
Przewodniczący ma nadzieję, że obecność policjantów wpłynie na bezpieczeństwo na terenie gminy. Jak wskazuje, obecnie interwencje realizują mundurowi z raciborskiego komisariatu lub dalszych jednostek. – To wydłuża czas reakcji tych służb, stąd usilne starania, aby ten posterunek tutaj powstał – stwierdza.
Wyjaśnia, że przygotowanie lokalu na potrzeby policjantów będzie po stronie Urzędu Gminy w Pietrowicach Wielkich. Posterunek miałby zostać umiejscowiony na pierwszym piętrze centrum społeczno-kulturalnego.
Jakie koszty?
Na sesji radny Jan Herud pytał o koszty, jakie samorząd będzie musiał wyasygnować na dostosowanie pomieszczeń na potrzeby posterunku. – Nie mniej, a na pewno nie więcej. Nie wydamy ani złotówki więcej, niż będziemy musieli wydać. Ale też nie wydamy mniej, niż musimy wydać – odparł tajemniczo Piotr Bajak.
Dodał, że są rzeczy, których nie można przełożyć na pieniądze. – Jestem przekonany, że te koszty nie będą duże, to nie pójdzie w setki tysięcy złotych – kontynuował. Przewodniczący stwierdził, że wszystko wskazuje na to, że jest to kwota, którą są w stanie w budżecie gminy znaleźć przy współpracy innych zainteresowanych. Wójt Andrzej Wawrzynek rozwinął słowa przewodniczącego, mówiąc, że wsparcie udzielić chce największy pracodawca Raciborszczyzny – firma Eko-Okna. – Będziemy szukać podmiotów, które są zainteresowane, które deklarują udział finansowy w realizacji tego przedsięwzięcia – nadmienił.
Radny Herud odparł, że zadał to pytanie z premedytacją, wiążąc je z przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi. – Mamy zapewnienie, że ten posterunek pozostanie, np. na 10 kolejnych lat? Bo może dojść do sytuacji, że będzie oszczędzanie na wszystkim i na wszystkich i po 10, 12 miesiącach posterunek zostanie zlikwidowany – opisywał swoje obawy. Przewodniczący Bajak odparł, że samorząd nie będzie miał na to wpływu, dodając, że w mocno odważnych myślowych procesach nie przewiduje, żeby aż tak musiało się wydarzyć.
Kiedy otwarcie?
Temat powrócił na ostatniej sesji rady gminy. Wówczas wójt odczytał pismo, w którym podkreślono, że wniosek z odtworzeniem posterunku zyskał aprobatę zastępcy komendanta głównego policji, nadinsp. Romana Kustera.
– Należy pamiętać, iż proces odtworzenia posterunku policji jest działaniem wieloaspektowym, wymagającym ścisłej współpracy pomiędzy właściwym samorządem a policją, co wymaga prowadzenia dalszych ustaleń na poziomie lokalnym – brzmiał fragment pisma.
Wójt Wawrzynek mówił, że samorząd na dniach chce powołać zespół roboczy i przygotować dokumentację na adaptację pomieszczeń centrum, co jak wyjaśniał, wynika z rozmów, jakie przeprowadził z raciborskim komendantem, nadkom. Markiem Ryszką.
– Widzę, że nie ma żadnych przeszkód, że ten posterunek tutaj powstanie – zaznaczył wójt. Z jego ustaleń wynika, że policjanci swoją działalność na terenie Pietrowic Wielkich rozpoczną 1 czerwca (samorządowcom zależało, aby było to szybciej, wskazywali 1 kwietnia). Włodarz powrót posterunku określa jako „duży sukces”.
(mad)