Więzienie będzie większe. Pomieści 1000 osadzonych
20 mln zł będzie kosztowało utworzenie nowego oddziału półotwartego w Zakładzie Karnym w Raciborzu. Trafi tam 200 więźniów z krótkimi wyrokami, którzy będą podejmować zatrudnienie w firmach współpracujących z zakładem karnym. Przybędzie funkcjonariuszy – nowy oddział da pracę 30. osobom. Drugą co do wielkości krajową inwestycję w służbie więziennej ogłosił w Raciborzu generał Jacek Kiltiński.
Raciborskie więzienie jest jednym z najcięższych w Polsce, ma oddział dla szczególnie niebezpiecznych osadzonych. Zaplanowano tu budowę nowego oddziału penitencjarnego, dzięki czemu pojawi się 1000 osadzonych – o 200 więcej niż obecnie. Koszt tej inwestycji wyniesie 20 mln zł. W nowym oddziale znajdzie zatrudnienie 30 funkcjonariuszy. Budowa ruszy lada dzień.
Praca dla więźniów
200 nowych osadzonych trafi do oddziału półotwartego. W zdominowanym przez oddziały zamknięte, zakładzie w Raciborzu, osadzeni będą odbywać także krótkie wyroki. – Będący na końcówce wyroku, na dobrej ścieżce do pełnej resocjalizacji, zasilą lokalny rynek pracy. To efekt rządowego programu „Praca dla więźniów”. Kiedy obejmowaliśmy resort sprawiedliwości, tylko 35% więźniów pracowało. Teraz to aż 96% tych, co mogą i pracują – mówił w zakładzie karnym Michał Woś, podkreślając ogromne zaangażowanie funkcjonariuszy w otwarciu więzień na współpracę z pracodawcami.
200 osadzonych
Obiekt wizytował generał służby więziennej Jacek Kitliński. Wizytacja na tak wysokim szczeblu nie miała miejsca w Raciborzu od ponad dekady.
Są planowane kolejne inwestycje w raciborską placówkę. Całość nakładów opiewa na kwotę 60 mln zł. Pierwsza – za 20 mln zł – to zamiana starego budynku na oddział typu półotwartego.
Aktualnie z raciborskim więzieniem współpracują 4 przedsiębiorstwa. Na zewnątrz zakładu pracuje 30 osadzonych. – Przy 810 więźniach to niewielu, a chcemy, żeby 200 osób w ten sposób integrowało się z miejscowym środowiskiem – mówił ppłk Maciej Konior dyrektor raciborskiego więzienia.
Podkreślił, że będzie to odpowiednia kategoria osadzonych. – Na zewnątrz nie może się udać groźny przestępca – zaznaczył.
Więźniowie będą mogli np. pracować przy przeciwdziałaniu skutkom klęsk żywiołowych, na co zapotrzebowanie zgłaszają nieraz samorządy.
Dla kogo będzie praca w rozbudowanym więzieniu? – Na pewno zwiększymy dział ochrony, zatrudnimy do działu kwatermistrzowskiego czy działu penitencjarnego. Potrzebni będą wychowawcy, psychologowie. 200 osadzonych wymaga odpowiedniej obsady. W warunkach półotwartych będzie to lżejsza służba – podkreślił M. Konior.
(ma.w)